Juz rok chyba minąl jak nie ma starej panny Anny G w Trojce. Czy zastanawialo was na jakiej zasadzie ta osobniczka pracowala w PR? Po niemal 20 latach powinna miec umowę na czas nieokreślony. A jej wygasla jakas umowa? Czyli co wystawiala Trojce raz w miesiącu fakturke by miec swobodę w epizodycznych występach w TVN Style, do tego promocyjne fuchy dla wydawnictw i urlopy w NYC czy Paryżu jakich by nie gwarantowala ograniczona kodeksem pracy umowa? To przecwaniaczyla troche koleżanka. Czas leci i gruba tapeta, wyzywajaca szmina i dekolt do pępka juz tego nie zmieni...

nawet cytat umieszczony w tytule pokazuje,co zostało z pana M.i to akurat dla mnie bardzo przykre;można się zgadzać ze zmianami,nie,z metodami,różnie oceniać przebieg wydarzeń,ale 1.prymitywne są kom.pana Wojciecha,2.trójka jest i _będzie;no chyba,że skasują.Zdrowia życzę.

i wszystko jasne,czy nie do końca?
ciekawe,że wszystko,co im sięnie podoba,znaczy elycie dziennnnnikarstwa i fajnosuchaczom,to prymitywny walec,faszyzm,etc.