Matko! Jakie to kuriozalne! Ciekawe bardzo jak to się rozwinie i jakiego rodzaju argumenty / racjonalizacje tej kabaretowej sytuacji się pojawią. Swoją drogą dla p. Manna to rzeczywiście musi być doświadczenie esencjonalnej paradoksalnosci świata po tych wszystkich genialnych skeczach, wysmiewajacych komune, które kiedyś tworzył. Historia nam się powtarza i straszy nas z drugiej strony. Obyśmy wszyscy mieli siły i mądrość, żeby umieć się kiedyś z tego uwolnić.

Nawet w przedszkolu chcąc zaprosić kolegę na urodziny, daje się zaproszenie z prośbą o potwierdzenie przybycia. Proszę spojrzeć jak to wygląda. Jakby prezydent Gdańska chciała zaprosić premiera, to wysłałaby oficjalne zaproszenie i mógłby je przyjąć bądź nie. A takie zaproszenie i powitanie wygląda mi na wyreżyserowane.

powiem Wam, że ten gość w latach 80 nauczył mnie słuchać dobrego, garażowego rocka, do czasu pogrzebu Kory Jackowskiej miałem do niego szacunek, czas wiedzieć kiedy zejść ze sceny Panie Wojtku