Nie rozumiem o co chodzi, kazdy opluwa fibaka a on nie chcial zadnej kasy, nawet mowil tym dziewczynom ze jak je pozna z tym bogatym facetem to niech sie nie domagaja kasy. One chcialy kogos poznac z klasa i kasa, on to umozliwil, gdzie ta afera ? Nie wiecie chyba co znaczy sutener czy alfons, wpolczuje bo chyba jestescie juz pelnoletni i powinniscie rozrozniac. Zastanowcie sei czy jak prosicie znajomego aby umowil was na spotkanie o prace z jakims prezesem, to ten znajomy jest sutenerem ? Tu dziala dokladnie tak samo, ani razu nie bylo propozycji sexu ani tego typu rzeczy...no ale afera jest i trolle maja o czym pisac.

Haha ale jaja za chwile każdy internauta, który ośmieli się wypowiedzieć na temat Fibaka dostanie pismo od jego prawników ... a może nawet zostanie odcięty od netu.

A mnie to się marzy, żeby Pan Wojciech połączył mnie z bufetową. Wiem, że Dżołana była by lepsza, ale już od rana jestem taki zdesperowany, że mi wszystko jedno. A poza tym łudzę się, że ja by się bufetowa do mnie uśmiechnęła, to by mi od razu przeszło.....