Bez sensu, ja bym takich ludzi jak Cejrowski pchała właśnie do polskiego radia. Wiadomo, że partyjne plecy nie pozwolą im całkiem zniknąć z listy płac, więc utrzymywania tego czegoś z publicznych pieniędzy, póki co, i tak się nie uniknie. A w polskim radiu przynajmniej jest pewność, że prawie nikt tych putinowskich kocopołów nie usłyszy.

Z Trójki zniknął, a na TVP w ciągu doby, 4 razy, po 2 odcinki przybyło. Prezes TVP ma gest, ale nie jak Lichocka, czy Pani K z PR.

Jeszcze poprosimy o wywalenie Ciechańskiego, ludzie mają dość prymitywnych żartów, prostactwa, infantylnych komentarzy. Kabotyn terroryzuje słuchaczy.