Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Włodzimierz Szaranowicz pożegnał się z komentowaniem zimowych igrzysk. „Mam już następcę”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Na woro są ludzie którzy coś jeszcze potrafią. A na placu....dzieciaki z republiki.
Cholera, łezka w oku się kręci! Jak się oglądało z dziećmi i dziadkami skoki, a Pan Włodzimierz komentował, jak gdyby rozmawiał z nami wszystkimi: spokojnie, rzeczowo, na temat. I wszyscy urządzali sobie żarty, że "wczoraj to chyba zapił, bo mu się numery mylą", albo że "właśnie wyjątkowo nie zapił, dlatego mu się w oczach mieni". :) Przepraszam, Panie Włodku, za te głupie żarty w naszym domu, ale był Pan u nas lokatorem, członkiem rodziny, z którego można było pożartować, takim swojakiem. DZIĘKUJEMY za cały ten wielki trud, to było super. Mamy nadzieję, że jeszcze się usłyszymy i pogadamy w rodzinnym gronie. Ps. Mamy genetycznie słabe wątroby, stąd te żarty o alkoholu. Proszę nie interpretować ich na swoją niekorzyść. ŚCiskamy, trzymamy kciuki i oby tak dalej.