Jedyne, co mnie dziwi, to fakt, że jakoś nikt nie zauważył, że Petru jest najzwyczajniej w świecie głupi, co potwierdzał wielokrotnie, więc wtopy tego rodzaju ma wpisane w geny. W Polsce polityka jest w ogóle domeną ludzi głupich, a ponieważ politycy są ponoć odbiciem przekroju narodowego, to strach dalej wyciągać wnioski

"Ryszard Petru pytany po powrocie do kraju o zagraniczny sylwestrowy wyjazd raczej nie wyjaśnia, a odpowiada, że nie musi się z tego tłumaczyć, bo to jego prywatna sprawa. Zdaniem ekspertów od wizerunku i PR to nie najlepsza strategia." - na chłopski rozum. Lepiej by było gdyby to maglował dzień po dniu? Spowiadał się i jeszcze foty z sypialni pokazał? To by zamknęło sprawę? Ech eksperci...

Odnoszę wrażenie, że jest jakieś zlecenie na Petru. Na początku faktycznie pomyślałam, że sam sobie winny, ale robienie z tej bzdury newsa już 4 dzień świadczy o poziomie dziennikarstwa w Polsce. Nie dzieją się w Polsce ważniejsze rzeczy?