do mito: dal ci WW popalic... wreszcie nieudaczniku mozesz sie odgryzc... oczywiscie, anonimowo.

na szczęście mogłem go poobserwować zupełnie nie z perspektywy jego podwładnego
ja nie mam szefa a gdyby był moim szefem nie dogadalibyśmy się i pewnie nasze drogi rozeszłyby się szybko, pracuję tylko z ludźmi którzy są pasjonatami i znają się na robocie i sami osiągnęli coś w życiu a nie na garnuszku w korporacji

Natomiast rozumiem strach bardzo wielu ludzi teraz. Pod tego gościa przez tyle lat było podczepionych masa ludzi a pod nimi niżej kolejni.
Teraz strach bo może nie zostać spłacony kredyt jak zaczną się zwolnienia i przyjdzie nowa miotła. Wrrrrrrr

fantastyczny menadzer, swietny facet

piłeś coś?