Pamiętam, że upadek autorytetu Rzeczpospolitej jako gazety biznesowej zaczął się od przelania się politycznej prawackiej sieczki z białych stron na ekonomiczne. Od tej pory wiarygodność tekstów w tym dziale spadła i - nie tylko w moich oczach - przestałem uważać ją za rzetelne źródło informacji. Nie wiem czy było warto dla głupiej i przez nikogo już chyba nie pamiętanej próby utopienia prezesa banku.
W tej sprawie smuci mnie przede wszystkim to, że od tej chwili równie niewiarygodny będzie Money.pl. Kij na drogę sieczce ze strony głównej wp.pl, ale rzetelnej ciężkiej codziennej pracy ludzi z Moneya bardzo szkoda.

Czy przesłuchano już Krzysztofa Suwarta?

W WP pracują mediaworkerzy, nastawieni na kliki.
Treść ma znaczenie drugorzędne, chyba, że jest "zapłacona" jakimiś fruktami.

Kiedyś już pisałem, tu się nie da odbudować zaufania do WP, ta marka jest spalona.