Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wiktor Świetlik odpowiada Janowi Pospieszalskiemu: Trójka nie upycha polskiej muzyki po nocy, w prime timie jest jej 69 proc.
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
na procenty: grała w sumie 35,12 proc polskiej muzyki.
Jan Pospieszalski uważa, że polska muzyka jest znakomita a z niewiadomego powodu rozgłośnie nie chcą jej grać i gdyby nie ustawowy przymus to polska muzyka na antenach wcale by się nie pojawiała. Prawda jest chyba trochę inna. W latach 80-tych polskie piosenki na antenach radiowych grane były częściej niż produkcje anglosaskie. Dlaczego ? Bo były dobre. A dziś ? Płakać się chce. Czy na festiwalu Eurowizji też panuje zmowa by naszych artystów nisko oceniać ?. Chyba nie. Po prostu polska muzyka prezentuje bardzo marny poziom. To są kalki i kopie zagranicznych produkcji. Do czasu gdy to się nie zmieni będzie jak jest. Można oczywiście nakazać ustawą by polska muzyka stanowiła 70% czasu antenowego ale to będzie obelga dla polskich artystów.
Polska muzyka JEST znakomita, ale jest jeden warunek: trzeba lubić muzykę z wyższej półki i znać więcej zespołów niż Feel, Bracia i tym podobne koszmarki. Polska muzyka grana w największych rozgłośniach komercyjnych to jest tragedia, dno i metry mułu. Nie mam natomiast zastrzeżeń do polskiej muzyki prezentowanej w audycjach radiowej Trójki i nie mam nic przeciwko temu, że polskiej muzyki w Trójce jest ile jest, bo trzyma wysoki poziom.
Eurowizja nie jest dla mnie wyznacznikiem czegokolwiek. To jest festiwal kiczu, a nie muzyki przez duże M. Możliwe, że polskich "artystów" na tym festiwalu nisko oceniają, bo zagranica produkuje "lepszy" kicz, ale mnie to zwisa i powiewa, bo nie interesuję się eurowizyjną "muzyką".