Wiktor nigdy nie kierował zespołem ludzi a co dopiero zbiorem takich indywidualności (lub indywiduów) jak Trójka i to w warunkach totalnych nacisków z góry. Teraz, gdy wyrzucono K. Gottesmana za zaproszenie gościa do programu, Sobala pokazał wszystkim szefom anten czego oczekuje i jak będzie oceniał ich pracę. To w tych warunkach się będzie musiał Świetlik odnaleźć i - mówię to z żalem - nie odnajdzie się. Po wykonaniu kilku ruchów otrzyma kilkanaście silnych ciosów - albo z góry albo od zespołu - i dalej będzie próbował już tylko przetrwać kolejne kilkanaście miesięcy.

Jerzy Sosnowski nie chce wracać do Trójki? I bardzo dobrze. Miejsce takich dinozaurów komuny jest na śmietniku historii i Faktach i Mitach lub Lisweeku.

Trójka? Jaka Trójka? Trójkę straciliśmy po wyborach. Obecnie słuchamy TrUjki