Dziś jak chcę posłuchać płyty to używam do tego odtwarzacza (CD/DVD lub sieciowego) a nie radioodbiornika. Wieczór płytowy miał sens za komuny, kiedy dostęp do nowej muzyki z zachodu był żaden. Poza tym wtedy emitowano muzykę po piracku, bez uwzględniania jakichkolwiek praw autorskich. Ograniczenia w emitowaniu całych albumów w rozgłośniach bez zgody wydawcy chyba nadal obowiązują. Sentyment sentymentem, ale nie wróżę sukcesu.
widz5552016-12-29 09:24
00
Zdenerwowałem się. Konserwatywna muzyka chopinowska w PR1 i w tym samym czasie w PR2. Jejku...co słuchać...na dodatek konserwatywne wartości w wietrzonej Trójce o tej porze.... Dwie nagrywarki kupię. Tylko muszę zarobić na nie i sprzedać więcej wentylatorów. hahahaha...i to ja tu triumfuję ty lewaku bo przewidziałem nagrywarki.
Hahahahahaha, nieudolny podszywacz kolejny raz zaliczył wpadkę. :lol: Prawdziwy konserwatysta ma szacunek do języka polskiego i nigdy nie napisze "co słuchać", bo dobrze wie, że poprawną formą jest "CZEGO SŁUCHAĆ". :P
Wpadłeś też, pisząć, że o tej porze są konserwatywne wartości w Trójce. :lol: O tej porze w Trójce leci "Minimax" Piotra Kaczkowskiego i to nie jest audycja z konserwatywnymi wartościami, bo jest w niej dużo męczącego rockowego łomotu pseudomuzycznego :!:
I co, podszywaczu, co masz teraz na swoje usprawiedliwienie? :D
A te twoje teksty o wentylatorach i hurtowni - dobre. :lol: Dzięki nim każdy inteligentny czytelnik wie, że to jest wpis podszywacza, a nie mój prawdziwy wpis. :)
żaden podszywacz mnie nie wykurzy2016-12-29 09:29
00
Super sprawa. Uwielbiam Dwójkę i slycham jej codziennie rano. Myślę że w niedzielę przed snem bardzo dobry pomysł.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
"Wieczór płytowy" wraca na antenę Polskiego Radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Dziś jak chcę posłuchać płyty to używam do tego odtwarzacza (CD/DVD lub sieciowego) a nie radioodbiornika.
Wieczór płytowy miał sens za komuny, kiedy dostęp do nowej muzyki z zachodu był żaden.
Poza tym wtedy emitowano muzykę po piracku, bez uwzględniania jakichkolwiek praw autorskich.
Ograniczenia w emitowaniu całych albumów w rozgłośniach bez zgody wydawcy chyba nadal obowiązują.
Sentyment sentymentem, ale nie wróżę sukcesu.
Hahahahahaha, nieudolny podszywacz kolejny raz zaliczył wpadkę. :lol: Prawdziwy konserwatysta ma szacunek do języka polskiego i nigdy nie napisze "co słuchać", bo dobrze wie, że poprawną formą jest "CZEGO SŁUCHAĆ". :P
Wpadłeś też, pisząć, że o tej porze są konserwatywne wartości w Trójce. :lol: O tej porze w Trójce leci "Minimax" Piotra Kaczkowskiego i to nie jest audycja z konserwatywnymi wartościami, bo jest w niej dużo męczącego rockowego łomotu pseudomuzycznego :!:
I co, podszywaczu, co masz teraz na swoje usprawiedliwienie? :D
A te twoje teksty o wentylatorach i hurtowni - dobre. :lol: Dzięki nim każdy inteligentny czytelnik wie, że to jest wpis podszywacza, a nie mój prawdziwy wpis. :)
Super sprawa. Uwielbiam Dwójkę i slycham jej codziennie rano. Myślę że w niedzielę przed snem bardzo dobry pomysł.