Mundry baca mi godo, że nazbyt nudny jest Bodo.

Ten serial jest dobry,z odcinka na odcinek jest ciekawej.Dobra gra aktorów,przy okazji wiele pikantnych scen i jakże prawdziwych życiowych,co odbieram na plus.Ten serial jednak nie jest dla widza który lubi przaśne seriale o pijaczkach spod sklepu,ani dla lemingów którzy swoje kariery zawdzieczają często rodzicom,koneksjom i układom.To serial o życiu aktorów w 20-leciu międzywojennym i ich perypetiach.

Tak czytam te komentarze i jednego nie rozumiem, co Was tak irytuje ta oglądalność skoro jak można wyczytać w komentarzach jest to sprawa drugorzędna i w zasadzie... liczy się misja i jakość serialu jaką ma w Waszym mniemaniu Bodo? Skoro tak to o co chodzi? Uczepiliście się tego Rancza jako odniesienia jak pijany płotu. Serialu nie ma w ramówce, a tu nieustannie, jak Bodo to Ranczo. I te prostackie porównania , że widzowie lubią seriale gdzie są"pijaczki spod sklepu". Jeśli tak wąskotorowo popatrzymy to w sumie można powiedzieć, że Bodo opiera się na tym, że wszyscy robią karierę wyłącznie przez łóżko (opinia po 4 odcinkach). A wszyscy wiemy, że i jednym i drugim serialu zupełnie o co innego chodzi i każdy ma swoje walory. Spuśćmy trochę powietrza z tego balonu i w spokoju oglądajmy to co nam się podoba. Peace.