Wystarczy "opinia renomowanych kancelarii" i wyroki sądów nie istnieją? Czyli w zasadzie w tym kraju wyroki nie mają żadnej mocy, bo każdy podsądny ma opinię swojego prawnika na swoją korzyść.

Nie wolno zarządzać firmą, dokonywać żadnych zmian przez te miesiące póki sąd nie zdecyduje, ze nowym właścicielem jest Orlen.

Zagadka logiczna - jak można wstrzymać dokonanie przejęcia, skoro ono już się dokonało? Szanowni adwersarze, przecież SOKiK nie uchylił decyzji prezesa UOKiK i w sentencji nie orzekł tego, czego domaga sit RPO. Pomijacie też, że nie jest zabronione posiadanie pozycji dominującej, a jedynie jej nadużywanie.