wiedziałam że będzie o to spór. wasze spory są aż nazbyt przewidywalne. przystopujcie trochę z tymi atakami na kościół.
kwestia prowincji i zadupia. raczej alternatywy bym powiedziała. wasza wizja się nie sprawdza. nie zaliczam się do żadnego kościoła. ale jakoś mi przykro że wszystkich sprowadzacie do jednego mianownika.

najbardziej nie lubię jak ktoś ze mnie durnia robi.

miały być zmiany więc są.

najfajniejsze było to jak wasza gazetka czyli opozycyjna aktualnie niegdyś bardziej obiektywna. pisała o uchodźcach i miłości do nich. i ta miłość okazała się nieodwzajemniona. skończyła się śmiercią. i to nie było wSieci.
skoro są to zjawiska sterowane a mogą być. czyli komuś zależy. przestańcie się zasłaniać tolerancją i wolnością czy etc. ty będziesz wolny a ja będę watę jadła bo taki wasz trend.

czy ja jestem nudna powiem że tak. czy ktoś jest powiem że nie. kwestia nastawienia. są sprawy ważne i ważniejsze. a może schorzenia. jaki system taka diagnoza. czyli na oko
taki był przekaz że kościół nami steruje. mną na pewno nie. nie mam żadnych negatywnych wspomnień jeśli chodzi o kościół i ludzi z nim związanych.
może tak nie jest tylko chcecie na siłę ludziom wmówić że tak właśnie jest. kwestia finansowania. kwestia szeroka. nie tylko kościół.
miliarder co daje tam czy tutaj. filantrop. obyśmy się taką filantropią nie udławili.

fakty rozumiem. z tego co się orientuję obrastacie w mity