Ja tam do Peszki nic nie mam, jak chłopina ma dobry organizm i jego pracodawcy akceptują pewne zachowania nie widzę problemu. Ale sam fakt, że godzinę dwie po meczu ledwo co mówi i nie potrafi rozróżnić z kim rozmawia o czymś świadczy i niech przestanie przyjeżdzać na kadrę, zabierać miejsce młodym i brać za to pieniądze bo to splunięcie w twarz wszystkim kibicom.
dwer232018-02-11 15:50
00
wiocha.fm
Ares2018-02-11 16:00
00
Weszło ma styl knajacki i niestety czesto ze slownictwem przeginaja. U jednych znajda poklask u innych w ofole. Wczoraj wymknelo sie to spod kontroli jeszcze grubo przed telefonem do Peszki, był i Michniewicz i Bartoszek no i efektem domina Peszko przebil wszystkich, Prowadzacy akurat przedstawił sie dwukrotnie, ale ze Peszko nie oarnial nic a nic , no to weszli w konwencje. I jesli ktos tu stal sie posmiewiskiem i sam sie wysypał to nasz reprezentant. Skad niby mieli przypuszczac ze ledwie kilka godzin po meczu, nie jest w stanie wypowiedziec jednego slowa. W kazdym razie wyszło niefortunnie ale w głownej mierze to przyczyna byl pilkarz, bo tej dwojki i tego radia dziennikarstwem nazywac nie sposob.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Weszło FM zadebiutowało ze skandalem. Dziennikarz przeprasza za sugerowanie w nocnej rozmowie ze Sławomirem Peszko, że jest z Łączy Nas Piłka
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Ja tam do Peszki nic nie mam, jak chłopina ma dobry organizm i jego pracodawcy akceptują pewne zachowania nie widzę problemu. Ale sam fakt, że godzinę dwie po meczu ledwo co mówi i nie potrafi rozróżnić z kim rozmawia o czymś świadczy i niech przestanie przyjeżdzać na kadrę, zabierać miejsce młodym i brać za to pieniądze bo to splunięcie w twarz wszystkim kibicom.
wiocha.fm
Weszło ma styl knajacki i niestety czesto ze slownictwem przeginaja. U jednych znajda poklask u innych w ofole. Wczoraj wymknelo sie to spod kontroli jeszcze grubo przed telefonem do Peszki, był i Michniewicz i Bartoszek no i efektem domina Peszko przebil wszystkich, Prowadzacy akurat przedstawił sie dwukrotnie, ale ze Peszko nie oarnial nic a nic , no to weszli w konwencje. I jesli ktos tu stal sie posmiewiskiem i sam sie wysypał to nasz reprezentant. Skad niby mieli przypuszczac ze ledwie kilka godzin po meczu, nie jest w stanie wypowiedziec jednego slowa. W kazdym razie wyszło niefortunnie ale w głownej mierze to przyczyna byl pilkarz, bo tej dwojki i tego radia dziennikarstwem nazywac nie sposob.