Może czas wreszcie solidnie przewietrzyć zatęchłą Trójkę ???
olpt2016-04-14 17:21
00
WM nie powinny w tytule powielać nieprawd, zaprezentowanych przez panią prezes na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Radio pod jej batem jest systematycznie niszczone. Kompetencje całej trójki w zarządzie są zerowe; arogancja - 110 procent. Kryteria merytoryczne nie funkcjonują. Jak powiedziałby Churchill - nigdy dotąd tak niewielu nie zepsuło tak wiele w tak krotkim czasie.
ab2016-04-15 07:56
00
Odejścia "za poroumieniem stron" w Polskim Radiu wyglądają tak: - w piątek, około 16-tej, dzwoni przełożony zapraszając "na chwilkę"; - pracownik idzie a tam dyrektor, ktoś z zarządu i ktoś z kadr a na biurku papiery; - pada sakramentalne: proszę się zapoznać i podpisać. Przy jakiejkolwiek próbie dyskusji są milczące groźby typu "jak pan/i nie podpisze, to zwolnimy na gorszych warunkach", "coś się zawsze znajdzie" itd. To relacje 3 osób, które znam i które zwolniono w ten sam sposób.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
W TVP i Polskim Radiu w br. wypowiedziano umowy tylko trzem pracownikom. „Nadużywanie umów zewnętrznych”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Może czas wreszcie solidnie przewietrzyć zatęchłą Trójkę ???
WM nie powinny w tytule powielać nieprawd, zaprezentowanych przez panią prezes na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Radio pod jej batem jest systematycznie niszczone. Kompetencje całej trójki w zarządzie są zerowe; arogancja - 110 procent. Kryteria merytoryczne nie funkcjonują. Jak powiedziałby Churchill - nigdy dotąd tak niewielu nie zepsuło tak wiele w tak krotkim czasie.
Odejścia "za poroumieniem stron" w Polskim Radiu wyglądają tak:
- w piątek, około 16-tej, dzwoni przełożony zapraszając "na chwilkę";
- pracownik idzie a tam dyrektor, ktoś z zarządu i ktoś z kadr a na biurku papiery;
- pada sakramentalne: proszę się zapoznać i podpisać.
Przy jakiejkolwiek próbie dyskusji są milczące groźby typu "jak pan/i nie podpisze, to zwolnimy na gorszych warunkach", "coś się zawsze znajdzie" itd.
To relacje 3 osób, które znam i które zwolniono w ten sam sposób.