Pozwalniać te redaktorskie niedobitki, które mają jakimś cudem ciągle etaty w redakcjach i niech piszą poglębione artykuły zmieniane po kilka razy za honoraria proponowane obecnie dziennikarzom na śmieciówkach. Bardzo zdolne kobiety to są zazwyczaj, więc nie będą musiały chodzić po prośbie po koleżankach, aby je gdzieś przyjęto, ale tym dziennikarskim śmieciom pokażą, że nie trzeba być na utrzymaniu męża, aby z dziennikarstwa wyżyć! I mieć nawet na kosmetyczkę nie tylko z gratisów!

Co roku te same tematy we wszystkich pismach dla kobiet,nie wspominając o tym,że przeważają w nich zdjęcia a nie teksty.

wszędzie te same bzdury