Aby Viaplay jakkolwiek kiedykolwiek skłoniło mnie do płacenia im, to tylko wtedy, jeśli rozdzielą ofertę sportową od filmowej skandynawskiej - oczywiście schodząc za taki pakiet z ceną z 55 zeta na najwyżej 29,90, co i tak nie byłoby mało za te ich kilka najważniejszych praw sportowych. Bo póki co nie istnieją dla mnie.
inlove2023-06-07 19:36
84
"Z powodu tej konkurencji w segmencie streamingowym założenia biznesowe na rok do przodu mogą okazać się nie do zrealizowania. Sytuacja jest inna niż w przypadku tradycyjnej telewizji, gdzie można było planować, ilu abonentów uda się pozyskać przez najbliższe kwartały"
No to się pan łekpsert popisał swoją oceną sytuacji. Rzeczywiście na rynku telewizyjnym, gdzie jest kilkaset kanałów (w tym kilkadziesiąt sportowych) nie ma takiej zażartej konkurencji i da się planować z dużym wyprzedzeniem. Natomiast w streamingu, gdzie konkuruje ze sobą kilkanaście - kilkadziesiąt platform (z czego tylko dwie sfocusowane na sport) takie planowanie jest niemożliwe :D :D :D
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Viaplay z zadyszką i wymienia szefa. Spółka przeceniona o 60 proc. „Musi uciekać do przodu”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Aby Viaplay jakkolwiek kiedykolwiek skłoniło mnie do płacenia im, to tylko wtedy, jeśli rozdzielą ofertę sportową od filmowej skandynawskiej - oczywiście schodząc za taki pakiet z ceną z 55 zeta na najwyżej 29,90, co i tak nie byłoby mało za te ich kilka najważniejszych praw sportowych. Bo póki co nie istnieją dla mnie.
"Z powodu tej konkurencji w segmencie streamingowym założenia biznesowe na rok do przodu mogą okazać się nie do zrealizowania. Sytuacja jest inna niż w przypadku tradycyjnej telewizji, gdzie można było planować, ilu abonentów uda się pozyskać przez najbliższe kwartały"
No to się pan łekpsert popisał swoją oceną sytuacji. Rzeczywiście na rynku telewizyjnym, gdzie jest kilkaset kanałów (w tym kilkadziesiąt sportowych) nie ma takiej zażartej konkurencji i da się planować z dużym wyprzedzeniem. Natomiast w streamingu, gdzie konkuruje ze sobą kilkanaście - kilkadziesiąt platform (z czego tylko dwie sfocusowane na sport) takie planowanie jest niemożliwe :D :D :D