Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Uważam Rze” już rentowne. Paweł Lisicki: nadszedł czas żniw
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
to ciekawe, ze wszystkie komentarze tu sa polityczne a text przeciez ekonomiczny. policzmy: 2,9 zl za egzemplarz, przy czym wydawca dostaje co najwyzej polowe (liczmy 1,5 zl) x 136 tys. = to daje nieco ponad 200 tys. zl. jest jeszcze reklama, ale wedlug slow lisickiego nie przynosi ona jeszcze polowy dochodow, czyli liczmy b.pozytywnie 150 tys. - razem 350 tys. co tydzien, czyli ok. 1,4 mln. zl miesiecznie. od tego trzeba odjac papier, drukarnie, koszty redakcji (wynajem pomieszczen, telefony, administracja etc) i wcale niemiale pensje panow publicystow oraz naczelnego (ktorzy na razie mowia, ze cierpia za swoje poglady, ale jest to klasyczne cierpienie za miliony). okaze sie, ze UR wcale nie jest tak dochodowe, jak by sie moglo wydawac - na razie ma duzo kosztow ukrytych w rzepie (wlasnie administracja chocby czy obowiazek pisania przez dziennikarzy rzepy textow do UR w ramach pensji), ale gdy to sie odetnie, sukces moze sie okazac wcale nie tak wielki albo i zaden. dotychczas finansowany przez Rzepe, a wiec i budzet panstwa, UR nie bedzie rozpieszczany przez wladciciela, ktory juz nieraz pokazal, ze nie zamierza dokladac do interesu...
Wreszcie jest periodyk, który można czytać i coś się dowiedzieć prawdziwego. Czekałem tyle lat i czytam, a frustratom współczuje, że ktoś im robi konkurencję ale mam nadzieję, zę wreszcie padną te obłudne wprosty i polityki
Wreszcie jest periodyk, który można czytać i coś się dowiedzieć prawdziwego. Czekałem tyle lat i czytam, a frustratom współczuje, że ktoś im robi konkurencję ale mam nadzieję, zę wreszcie padną te obłudne wprosty i polityki