Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ustawa o jawności życia publicznego zagrożeniem dla pracy dziennikarzy. Rząd wycofuje się z pomysłów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Cała ustawa jest parodią. Obowiązek składania oświadczeń rozpisany na sto punktów. Chyba tylko po to, żeby móc w 2020r. ludzi oskarżać, że w 2018r. byli w sytuacji, którą można interpretować jako np. Punkt 65, a nie złożyli oświadczenia.Zbyt szeroka (co czwarty dorosly Polak) i zbyt wąska jednocześnie (przy tak szerokim ujeciu, powinno już być "każdy"). Niezwykle złożona.
W zasadzie jej sensem jest utrzymanie i rozrost biurokracji kontrolnej CBA.
Ale za to dzięki tej ustawie dowiemy się, że pracownik porządkowy w Sądzie zarabia najniższą krajową, ma 2000zł oszczędności i jeździ punciakiem którego wpisał z rozpędu, choć ma wątpliwości, czy jest jeszcze wart 10tys. I ma lokal w bloku z dziedziczenia. Podobnie sekretarz sądowy, sekretarz prokuratury, urzędnik podstawowego szczebla każdego urzędu i samorządu.
I tylko się pytam PO CO zbieramy tony nikomu do niczego nie potrzebnych danych z szerokiego kręgu osób nie będących istotnymi, ani nawet ubocznymi, trybami ubocznych procesów decyzyjnych.
Jakie mamy dotychczasowe sukcesy wielu lat składania oświadczeń majątkowych przez już pokaźną rzeszę ludzi? Żaden.
A... pardon... Zegarek Nowaka i żarty z zapomnianych stodół ministra od trocin.
Jejku, znów sukces :D W legislacji - tak jak i w mediach - wyłącznie towarzysze mają sukcesy.
Tak to jest, jak realizuje się myśl Lenina wskazująca, że "Każda kucharka powinna nauczyć się rządzić państwem."
Podpowiem: może aktyw partyjny poprosi o małe konsultacje kogoś kto się zna na tym. Choćby prawnika powyżej. Może chociaż studentkę prawa- Dudową. Byłoby więcej korzyści niż z tego waszego legislacyjnego bajdurzenia.