A ja słuchałem trójki i dalej będe słuchał. Przy radiu nowy świat wytrzymałem 3 dni, przy 357 3,5 miesiąca ale muza tam jest biedna i ten wieczny dramatyzm jak wszystkim jest źle prawie koniec świata, a połowa słychaczy za 1,5 miesiąca sprzedaje mieszkanie i ucieka z kraju.
Dramatyzm w 357??? Widać, że zmyślasz. 357 jest tak miłe, życzliwe i niekrytyczne, że aż obłe i nijakie. Jest dokładnie jak muzyka Niedźwiedzkiego: ogólnie łagodna, lekko dosłodzona - można słuchać do pół godziny. Potem nuży. Co i tak jest lepiej niż obecny pr3, który stał się stacją dla pissowskich kretynów, nie ogarniających niczego poza tym, żeby "skądś" pojawiało się coraz więcej kasy... Jak dotąd tylko RNS ma jakiś charakter.
bo2022-01-26 15:42
00
Rozumie, że odrzucamy zaczadzenie polityczne i rozmawiamy o badaniach. Jeżeli tak wszystko co wyżej nie jest nawet kontrowersyjne. Przykład proszę bardzo - https://www.nationaalmediaonderzoek.nl/english. A więcej to polecam do samodzielnej lektury ..
Przypominam, że pytanie brzmiało: kto w świeci bada słuchalność radia metodą pomiaru pasywnego. Otóż na dzień dzisiejszy nikt, chociaż faktem jest, że analizuje się ten temat od dawna, bo same sondażownie wolałyby zbierać dane w sposób zautomatyzowany a nie za pomocą ankieterów, bo zatrudnienie ankieterów kosztuje sporo. Wskazane w linku NMO to organizacja to inicjatywa czterech holenderskich organizacji zajmujących się badaniem mediów, których wspólnym celem jest stworzenie jednego systemu pomiarowego różnych mediów: prasy, radia, telewizji i internetu. I faktycznie, NMO zakłada, że będzie wdrażać i badać nową technologię pasywnego badania słuchalności radia, ale będzie to metoda dodatkowa, która nie powoduje zakończenia badań dotychczasową metodą czyli za pomocą ankiet. Co ciekawe, badanie przez ankietera prowadzić będą IPSOS i ... KANTAR.
Wracając do zadanego pytania: kto w świeci bada słuchalność radia metodą pomiaru pasywnego - odpowiedź brzmi - NIKT. Chociaż faktem jest, że od dłuższego czasu zarówno firmy badawcze jak i nadawcy radiowi i domy mediowe pracują nad wprowadzeniem pasywnego systemu pomiarowego. O ile w przypadku radia internetowego jest to banalnie proste to o tyle w przypadku badania słuchalności radia FM jest to dosyć skomplikowane. Smartfon (lub inne urządzenie "pomiarowe") nagrywa wszystko to co jest w stanie zarejestrować z mikrofonu i na tej podstawie zgaduje jakiej stacji radiowej może słuchać użytkownik. Słowo zgaduje jest tutaj jak najbardziej zasadne, albowiem algorytmy są póki co zawodne, ich błąd to 20%, przeszło 6x więcej niż błąd badania ankietowego (deklaratywnego). Pomijając już kwestie natury etycznej - ciągłe podsłuchiwanie panelisty, to taki pomiar pasywny nie rejestruje np. słuchania radia za pomocą słuchawek. Takich problemów jest znacznie, znacznie więcej. Dla tego na chwilę obecną nikt na świecie nie bada słuchalności radia (rozsiewczego) metodą pasywną.
@ Badacz2022-01-26 16:27
00
Po przejściu na badania metryczne Polskie Radio tylko straci - przykład - w wielu zakładach pracy leci Polskie Radio, Jedynka albo Trójka - jest jeden odbiornik ludzi słuchających z tysiąc, każdy z ankietowanych będzie policzony oddzielnie ale metrycznie jest jeden odbiornik
Nie będzie przejścia na badania metryczne (czyli pasywne, z udziałem urządzeń rejestrujących) - w przeciwieństwie do TV słuchanie radia odbywa się w zupełnie inny sposób - w wielu miejscach, za pomocą wielu urządzeń, czasem na słuchawkach, a to jest niesłychanie trudne do rzetelnego zmierzenia. Po za tym, te kwestie podnoszą już od dłuższego czasu światowe firmy badawcze zastanawiając się nad telemetrią i ... jakoś do dziś nikt nie mierzy słuchalności radia sposób pasywny. Czyżby w zarządzie PR zasiadała osoba aż tak niekompetentna? Bo o Lichockiej i Suskim to nawet nie ma co wspominać, skoro jej "donos" do UOKIK został złożony na podstawie "słyszałam, bo mówiono mi".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
UOKiK kontroluje rozgłośnie, a Polskie Radio rezygnuje z zakupu badania Radio Track. "To jest ze sobą powiązane"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (61)
WASZE KOMENTARZE
Dramatyzm w 357???
Widać, że zmyślasz. 357 jest tak miłe, życzliwe i niekrytyczne, że aż obłe i nijakie.
Jest dokładnie jak muzyka Niedźwiedzkiego: ogólnie łagodna, lekko dosłodzona - można słuchać do pół godziny. Potem nuży.
Co i tak jest lepiej niż obecny pr3, który stał się stacją dla pissowskich kretynów, nie ogarniających niczego poza tym, żeby "skądś" pojawiało się coraz więcej kasy...
Jak dotąd tylko RNS ma jakiś charakter.
Przypominam, że pytanie brzmiało: kto w świeci bada słuchalność radia metodą pomiaru pasywnego. Otóż na dzień dzisiejszy nikt, chociaż faktem jest, że analizuje się ten temat od dawna, bo same sondażownie wolałyby zbierać dane w sposób zautomatyzowany a nie za pomocą ankieterów, bo zatrudnienie ankieterów kosztuje sporo. Wskazane w linku NMO to organizacja to inicjatywa czterech holenderskich organizacji zajmujących się badaniem mediów, których wspólnym celem jest stworzenie jednego systemu pomiarowego różnych mediów: prasy, radia, telewizji i internetu. I faktycznie, NMO zakłada, że będzie wdrażać i badać nową technologię pasywnego badania słuchalności radia, ale będzie to metoda dodatkowa, która nie powoduje zakończenia badań dotychczasową metodą czyli za pomocą ankiet. Co ciekawe, badanie przez ankietera prowadzić będą IPSOS i ... KANTAR.
Wracając do zadanego pytania: kto w świeci bada słuchalność radia metodą pomiaru pasywnego - odpowiedź brzmi - NIKT. Chociaż faktem jest, że od dłuższego czasu zarówno firmy badawcze jak i nadawcy radiowi i domy mediowe pracują nad wprowadzeniem pasywnego systemu pomiarowego. O ile w przypadku radia internetowego jest to banalnie proste to o tyle w przypadku badania słuchalności radia FM jest to dosyć skomplikowane. Smartfon (lub inne urządzenie "pomiarowe") nagrywa wszystko to co jest w stanie zarejestrować z mikrofonu i na tej podstawie zgaduje jakiej stacji radiowej może słuchać użytkownik. Słowo zgaduje jest tutaj jak najbardziej zasadne, albowiem algorytmy są póki co zawodne, ich błąd to 20%, przeszło 6x więcej niż błąd badania ankietowego (deklaratywnego). Pomijając już kwestie natury etycznej - ciągłe podsłuchiwanie panelisty, to taki pomiar pasywny nie rejestruje np. słuchania radia za pomocą słuchawek. Takich problemów jest znacznie, znacznie więcej. Dla tego na chwilę obecną nikt na świecie nie bada słuchalności radia (rozsiewczego) metodą pasywną.