Z cyklu przyczepmy się i zróbmy coś na złość. Jeżeli nie doszło do fizycznej transakcji tj. zapłaty za udziały to aparat się tylko ośmieszy, a taki sygnał spowoduje dodatkowo dyskusję nad swobodą działalności w narodowej republice. Powstaje pytanie - czy jak się umawiasz z kimś na kupno mieszkania , ale jeszcze fizycznie do transakcji nie doszło to wg tego patriotycznego myślenia już masz zapłacić podatek za samo pomyślenie o kupnie - absurd.
Gosc2019-03-13 06:59
00
Porównanie zakupu radia ogólnopolskiego z zakupem mieszkania jest absurdalne, widać że duch Korwina ciągle krąży po kraju.
Hans2019-03-13 07:12
00
Dlaczego absurdalne? Umawiamy się na cenę podpisujemy wstępną umowę i przed finalizacją idziemy do urzędu pytać o zgodę. Dokładnie tak samo się kupuje coś kiedy ktoś ma prawo pierwokupu - podpisuje się warunkową umowę, potem notariusz pyta trzecią stronę i w zależności od odpowiedzi podejmuje się decyzję. Wyjść jest kilka, można np. wyobrazić sobie sprzedawanie ułamków czegoś i pierwokupca ma już problem, bo na co jemu ułamek czegoś.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
UOKiK kontra Agora. "Za niezgłoszenie wniosku o koncentrację kary do 10 proc. obrotu"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
Z cyklu przyczepmy się i zróbmy coś na złość. Jeżeli nie doszło do fizycznej transakcji tj. zapłaty za udziały to aparat się tylko ośmieszy, a taki sygnał spowoduje dodatkowo dyskusję nad swobodą działalności w narodowej republice. Powstaje pytanie - czy jak się umawiasz z kimś na kupno mieszkania , ale jeszcze fizycznie do transakcji nie doszło to wg tego patriotycznego myślenia już masz zapłacić podatek za samo pomyślenie o kupnie - absurd.
Porównanie zakupu radia ogólnopolskiego z zakupem mieszkania jest absurdalne, widać że duch Korwina ciągle krąży po kraju.
Dlaczego absurdalne? Umawiamy się na cenę podpisujemy wstępną umowę i przed finalizacją idziemy do urzędu pytać o zgodę. Dokładnie tak samo się kupuje coś kiedy ktoś ma prawo pierwokupu - podpisuje się warunkową umowę, potem notariusz pyta trzecią stronę i w zależności od odpowiedzi podejmuje się decyzję. Wyjść jest kilka, można np. wyobrazić sobie sprzedawanie ułamków czegoś i pierwokupca ma już problem, bo na co jemu ułamek czegoś.