Można kupować seriale za granicą ale w dłuższej perspektywie nie ma to sensu. W ten sposób nigdy nie rozwiniemy krajowego rynku (a ten nadal - niestety - przypomina produkcyjno/postprodukcyjny bazar). Wystarczy zacząć od dobrego scenariusza - tylko, by był dobry nie można robić tego po kosztach (jak słusznie pisze eter polscy widzowie coraz lepiej widzą rożnicę między pasztetem a dobrą polędwicą). A potem amerykańskim zwyczajem robić piloty - robić dobrze, badać rynek. Wszystko w okolicach marca-kwietnia, po to by gdy pojawi się zielone światło ze strony menedżmentu i - co najważniejsze - ze strony widzów, ruszyć z produkcją i na wrzesień/październik przygotować coś co będzie wymiatać. Każda telewizja - TVP, TVN i POLSAT, do tego CANAL+ i N, bo platformy cyfrowe też na zachodzie wydają pieniądze na produkcje - po jednym dobrym serialu, o którym będzie się mówić przez kolejne miesiące.

22:30 w niedziele to zdecydowanie za pozno na ogladanie serialu! Pewnie to w duzej mierze wplywa na slaba ogladalnosc

TVN co chwile zdejmuje jakiegos smiecia z wizji. Tak to jest, gdy zamiast tworzyc programy pod katem zapotrzebowania widza, tworzy sie g...wno, ktore ma przynosic...co?! Zyski, reklamodawcow?