Nic nie będą przywracać. Bledem bylo wprowadzać stopniowo, odrazu rok temu trzeba było zakazać handlu w każdą niedzielę, a nie teraz kazdy by chciał wybierać ( tylko dwie, jedni za drudzy przeciw) wybierac sobie można ale programy w tv:)))
Już niedługo będziesz sobie pisowski pacanie wybierał, którą stronę ulicy najpierw pozamiatasz.
O2019-02-21 14:03
00
1. Mniejsze miasta popierają zakaz z jednego z bardziej prozaicznych powodów - zrobienie zakupów zajmuje tam zwyczajnie mniej czasu; :) 2. Chciałbym powiedzieć, że zrobienie zakupów w piątek lub sobotę nie stanowi problemu, ale niestety jest inaczej. Tłumy, nerwowa atmosfera, zatkane parkingi etc.; 3. Argument, że ludzie powinni w niedziele spędzać czas z rodziną lub na innych przyjemnościach, a nie chodzić po sklepach, jest wyciągnięty z ciemnej otchłani o nazwie składającej się z czterech liter. Bo ludzie nawet w niedziele handlowe to robią. Zapraszam do Trójmiasta w słoneczną i piękną niedzielę handlową. Gwarantuję, że większości ludzi nie spotkacie wówczas w galeriach handlowych, a nad morzem, w parkach, kawiarniach i restauracjach; 4. No i pozostaje wciąż niewyjaśniona kwestia, dlaczego handel ma cieszyć się przywilejem wolnej niedzieli, a pozostałe sektory już nie. Hipokryzja pełną gębą, bo jak na dłoni widać, że bynajmniej nie o poszanowanie tradycji tutaj chodzi; 5. Kwestie wolnych niedziel dla pracowników handlu da się rozwiązać inaczej - np. poprzez określoną ustawowo obowiązkową liczbę wolnych niedziel w miesiącu dla każdego pracownika lub ustawowo wyższą stawkę za pracę w niedziele.
No ale lepiej zgrywać świętoszków. ;)
markeer2019-02-21 16:40
00
Zakaz handlu w niedzielę=zakaz wyjścia do kościoła. Od 2020 przestanę chodzić całkowicie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Tylko 20 proc. Polaków popiera całkowity zakaz handlu w niedzielę. Metropolie przeciw, mniejsze miasta popierają
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Już niedługo będziesz sobie pisowski pacanie wybierał, którą stronę ulicy najpierw pozamiatasz.
1. Mniejsze miasta popierają zakaz z jednego z bardziej prozaicznych powodów - zrobienie zakupów zajmuje tam zwyczajnie mniej czasu; :)
2. Chciałbym powiedzieć, że zrobienie zakupów w piątek lub sobotę nie stanowi problemu, ale niestety jest inaczej. Tłumy, nerwowa atmosfera, zatkane parkingi etc.;
3. Argument, że ludzie powinni w niedziele spędzać czas z rodziną lub na innych przyjemnościach, a nie chodzić po sklepach, jest wyciągnięty z ciemnej otchłani o nazwie składającej się z czterech liter. Bo ludzie nawet w niedziele handlowe to robią. Zapraszam do Trójmiasta w słoneczną i piękną niedzielę handlową. Gwarantuję, że większości ludzi nie spotkacie wówczas w galeriach handlowych, a nad morzem, w parkach, kawiarniach i restauracjach;
4. No i pozostaje wciąż niewyjaśniona kwestia, dlaczego handel ma cieszyć się przywilejem wolnej niedzieli, a pozostałe sektory już nie. Hipokryzja pełną gębą, bo jak na dłoni widać, że bynajmniej nie o poszanowanie tradycji tutaj chodzi;
5. Kwestie wolnych niedziel dla pracowników handlu da się rozwiązać inaczej - np. poprzez określoną ustawowo obowiązkową liczbę wolnych niedziel w miesiącu dla każdego pracownika lub ustawowo wyższą stawkę za pracę w niedziele.
No ale lepiej zgrywać świętoszków. ;)
Zakaz handlu w niedzielę=zakaz wyjścia do kościoła. Od 2020 przestanę chodzić całkowicie.