Sugeruje aby to zacne towarzystwo szukało problemu tam gdzie jest, a nie na siłę kreuje sztuczny problem. M

jak ja do przedszkola chodziłem to dzieciaki oglądały pornole na satelicie, filmy i seriale akcji, "zakochiwalismy sie" i calowalismy sie z dziewczynkami, sikalismy w trzech do jednej muszli i sie przechwalalismy, ktory ma wiekszego.

W pierwszych klasach podstawowki kolega przynosil do szkoly "twoj weekend".

Wiedze na te tematy czerpałem z książek medycznych. Rodzina lekarska a mieli problem ze mna o tym rozmawiac. W 2kl pytalem o prezerwatywy to mama powiedziała, że to waciki do demakijazu...

to stowarzyszenie to jacyś wielbiciele stalinizmu chyba, nie marzą o niczym innym tylko o wprowadzeniu Urzędu Cenzury... dziwię się tylko że firma Bauer poddaje się szantażowi tych oszołomów i usuwa rzeczy które nie przeszkadzają 90% ludzi, żenada ten Bauer