Szkoda Harpers Bazaar. Mógłby pobić konkurencję, gdyby rządziła inna naczelna. Ta kompletnie nie ma pojęcia o prowadzeniu pisma, no i, łagodnie mówiąc, promuje nieutalentowanych, prywatnie swoich bliskich.

Promowanie "swoich" odbywa się we wszyskich redakcjach. "Swoi" mają ciepłe etaciki (jeszcze), dostają lepszą kasę za teksty lub materiały w telewizjach, które nie powinny często światła ujrzeć tak są przeciętne, a wręcz beznadziejne.Często pojęcia nie mają o robocie dziennikarskiej, ale grunt to dobry układzik. Na nich mają pracować za darmo lub za obniżane według kaprysu honoraria niewolnicy na umowach śmieciowych. Efekty widać poprzez spadek sprzedaży, czytelnictwa oglądalności.

In Style stracil? To moze znowu trzeba siegnac po Zachare, bo pani nowa naczelna chyba nie radzi sobie tak dobrze w tytule jak poprzednik