Nie ma się z czego śmiać, tzn. nie powinniśmy się śmiać z "lewactwa", tylko je zwalczać. W czasie wojny nawoływanie do zbrojnej obrony Ojczyzny będzie właśnie kwalifikowane jako "nawoływanie do przemocy". Wojnę mamy w sąsiednim do Polski kraju.

czy RZĄDOM osobom polityki wypada posiadanie na komercyjnych portalach?
od przekazu dnia jest www czyli miejsce do których każdy bez ograniczeń ma swobodny dostęp.
Pod pretekstem "wolności" jest się produktem marketingowym USA, głównym wygranym są te firmy i podatki które płacą w USA

Polski rząd powinien niezwłocznie wprowadzić przepisy, które by zabraniały tego typu działania. Komuna 2.0 jak siemasz.
Mamy wolność słowa, więc nie można ot tak zablokować konta politykom, dziennikarzom, urzędnikom, zwykłym obywatelom.