Możliwe, że archeolog coś przegapił. Ale byłoby śmiesznie, gdyby okazało się, że te kości tam przyszły ;) W jednym z oddziałów TVP3 już się zdarzyło, że śmieci wyskoczyły ze śmietnika na trawnik, zdaje się? :)

A mnie zastanawia, dlaczego ci ludzie z TVP od razu uciekają się do takich porównań. Rozumiem, że czują przyzwolenie, ale o co chodzi? O frustrację? Nie prościej byłoby poczekać do ekspertyz i wtedy domagać się sprostowania? Przecież takie lżenie niczemu nie służy.

Z kośćmi na miejscu budowy świątyni opatrzności nie było żadnego problemu, po prostu je zabetonowano.