Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Szybkie zmiany w Telewizji Polskiej? TVP Info z ekspertyzami, że to niemożliwe
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
To ekspertyzy tych samych speców, którzy nie potrafią napisać pisma do sądu? Hahaha.
Całe te jęki w związku z rychłym wyrzuceniem z TVP wiadomej opcji wynikają z tego, że prawica nie ma żadnych własnych poważnych mediów.
To środowisko nie potrafi stworzyć i utrzymać mediów, które przyciągnełyby szerszą publiczność na dłużej. Mam na myśli utrzymanie się na rynku _bez państwowych dotacji_.
Dla prawicy brak dostępu do publicznych mediów oznacza poważne kłopoty. Dużych mediów nie mają i mieć nie będą.
Tymczasem liberalne media prywatne takie jak TVN, Agora, Polityka, Onet, Newsweek potrafią działać i rozwijać się (lepiej lub gorzej) bez państwowych pieniędzy. Ostatnie lata dobitnie to udowodniły.
Prywatne media prawicowe w Polsce skazane są na porażkę. Niezależnie czy mówimy Expresie Wieczornym z lat 90., TV Puls czy orlenowskiej prasie lokalnej tracącej czytelników bardzo szybko. Przepalać pieniądze podatników to i owszem ale zbudować coś trwalego - to już za trudne zadanie.
Spójrzcie na ostatnie 8 lat. Idealne warunki do budowania silnych, prywatnych mediów konserwatywnych. A jak się skonczyło? Żałośnie: za parę milionów złotych Sakiewicz zrobił stronę w Internecie o żubrach, no i jeszcze Karnowscy dorobili się na reklamach spółek skarbu państwa.
Nawet Rydzyk, mimo dotacji idących w setki milionów złotych nie rozbudował swojego imperium medialnego. Audytorium mu się kurczy i facet nie potrafi temu zaradzić.
Teraz strach zajrzał w oczy prawicy: gdzie teraz będą straszyli unią, nakazem jedzenia robaków? Gdzie będą kłamali o zamachu w Smoleńsku? Gdzie będą pokazywali ustawione spotkania wyborcze naczelnika?
No właśnie...
Mieli TVP, mieli Polskie Radio centralne i 17 rozgłośni regionalnych, PAP, mieli swoje orlenowe gazety i portale, setki profili i trolli w mediach spolecznosciowych. Rozdawali wozy strażackie, czeki, garnki i miksery. Rozdawali 13 i 14 emerytury, 500plusy, 300plusy a wybory przegrali.
Całe te jęki w związku z rychłym wyrzuceniem z TVP wiadomej opcji wynikają z tego, że prawica nie ma żadnych własnych poważnych mediów.
To środowisko nie potrafi stworzyć i utrzymać mediów, które przyciągnełyby szerszą publiczność na dłużej. Mam na myśli utrzymanie się na rynku _bez państwowych dotacji_.
Dla prawicy brak dostępu do publicznych mediów oznacza poważne kłopoty. Dużych mediów nie mają i mieć nie będą.
Tymczasem liberalne media prywatne takie jak TVN, Agora, Polityka, Onet, Newsweek potrafią działać i rozwijać się (lepiej lub gorzej) bez państwowych pieniędzy. Ostatnie lata dobitnie to udowodniły.
Prywatne media prawicowe w Polsce skazane są na porażkę. Niezależnie czy mówimy Expresie Wieczornym z lat 90., TV Puls czy orlenowskiej prasie lokalnej tracącej czytelników bardzo szybko. Przepalać pieniądze podatników to i owszem ale zbudować coś trwalego - to już za trudne zadanie.
Spójrzcie na ostatnie 8 lat. Idealne warunki do budowania silnych, prywatnych mediów konserwatywnych. A jak się skonczyło? Żałośnie: za parę milionów złotych Sakiewicz zrobił stronę w Internecie o żubrach, no i jeszcze Karnowscy dorobili się na reklamach spółek skarbu państwa.
Nawet Rydzyk, mimo dotacji idących w setki milionów złotych nie rozbudował swojego imperium medialnego. Audytorium mu się kurczy i facet nie potrafi temu zaradzić.
Teraz strach zajrzał w oczy prawicy: gdzie teraz będą straszyli unią, nakazem jedzenia robaków? Gdzie będą kłamali o zamachu w Smoleńsku? Gdzie będą pokazywali ustawione spotkania wyborcze naczelnika?
No właśnie...
Mieli TVP, mieli Polskie Radio centralne i 17 rozgłośni regionalnych, PAP, mieli swoje orlenowe gazety i portale, setki profili i trolli w mediach spolecznosciowych. Rozdawali wozy strażackie, czeki, garnki i miksery. Rozdawali 13 i 14 emerytury, 500plusy, 300plusy a wybory przegrali.