Publikowanie tego nagrania to czysta patologia. Poprzednie przynajmniej naświetlały nam kulisy władzy. W tym przypadku chodzi chyba wyłącznie zatuszowanie relacji stręczyciel (będący jednocześnie klientem) -prostytutka, z panem Kurskim w roli klienta-stręczyciela.
Czacza raz, dwa, trzy2017-08-24 09:16
00
Tam było dużo danych prywatnych dzieci Sikorskiego. Które bezwzględnie powinny być zatarte.
Czy był interes publiczny w ujawnieniu tej taśmy. Nie ma na niej śladów popełnienia przestępstwa. Nie licząc przerywników na k*, nie ma śladów niemoralnych zachowań. Opinie są zgodne ze stanem rzeczywistym, a nadto trafne.
Więc pytanie brzmi: czy wolno upubliczniać każdą prywatną opinię polityka? A co za tym idzie: Czy politycy mają prawo rozmawiać prywatnie?
Nowa władza nie rozumie wagi rozmowy. Ucierania poglądów. Dla niej rozmowa jest złem. A rozmowa jest jak smar w silniku. Bez niego nie pojedziesz daleko.
prawnik2017-08-24 09:49
00
No, to jak tak publikujemy prywatne rozmowy, to ciekawa jestem prywatnych rozmów obecnych ministrów z obecnymi prezesami spółek skarbu państwa. :-)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
TVP publikuje kolejne taśmy z podsłuchów. Radosław Sikorski: Chcę przesłuchania Jacka Kurskiego, skąd ma te taśmy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Publikowanie tego nagrania to czysta patologia. Poprzednie przynajmniej naświetlały nam kulisy władzy.
W tym przypadku chodzi chyba wyłącznie zatuszowanie relacji stręczyciel (będący jednocześnie klientem) -prostytutka, z panem Kurskim w roli klienta-stręczyciela.
Tam było dużo danych prywatnych dzieci Sikorskiego. Które bezwzględnie powinny być zatarte.
Czy był interes publiczny w ujawnieniu tej taśmy. Nie ma na niej śladów popełnienia przestępstwa. Nie licząc przerywników na k*, nie ma śladów niemoralnych zachowań. Opinie są zgodne ze stanem rzeczywistym, a nadto trafne.
Więc pytanie brzmi: czy wolno upubliczniać każdą prywatną opinię polityka?
A co za tym idzie: Czy politycy mają prawo rozmawiać prywatnie?
Nowa władza nie rozumie wagi rozmowy. Ucierania poglądów. Dla niej rozmowa jest złem.
A rozmowa jest jak smar w silniku. Bez niego nie pojedziesz daleko.
No, to jak tak publikujemy prywatne rozmowy, to ciekawa jestem prywatnych rozmów obecnych ministrów z obecnymi prezesami spółek skarbu państwa. :-)