A, ja się z tym zgadzam- wpisy mają charakter deklaratoryjny jedynie. Stąd, potwierdza się , że wszyscy się dramatycznie mylili, jak twierdziłem, że jestem prezesem TVP od 1989 roku, a to, że nie wypłacali mi pensji jest jedynie winą potwornego bałaganu w tej instytucji.
Ale i to nie jest problemem, teraz dostanę z odsetkami,

Każdy może być zatem prezesem dowolnej firmy. Wystarczy tylko wbić się z mecenasem i jakimś osiłkiem w skórzanej kurtce do pokoju prezesa.

Czy redakcja może odpowiedzieć na najważniejsze w tym momencie pytanie - co się stanie, jeśli KRS wpisze Adamczyka, wybranego przez RMN? Bo z treści pisma wynika, że referendarz sądowy uznaje ten organ jako właściwy do wyboru władz w TVP.