Czy TVP musi oznaczać, po pierwsze Telewizja Politrucka, a po drugie Telewizja Prostacka ? i czy największe regionalne matrony prezenterskie trzeba było koniecznie flancować do CYntrali w Warsiawie ? Nie mogły straszyć tam w regionalnych pasmach ?

Pewien gość seriami wypluwa komentarze, tylko zmieniając podpisy. :lol: Jak widać u niego ta decyzja wzbudziła furię nienawiści, czego objawem są niedorzeczne posty. Widocznie marzy o powrocie do czasów komuny, gdy w TVP byli wyłącznie "sprawdzenie na odcinku propagandy" tow. dziennikarze.

Po tym jak z TVP usunięto wszystkich niezależnych dziennikarzy i publicystów, którzy pokazywali nieprawidłowości, przekręty, rządzącej PO i PSL, program Pospieszalskiego został jako jeden z nielicznych, jak nie ostatni, w którym można liczyć na realną dyskusję i pokazywanie problemów. Większość pozostałych tzw. dziennikarzy TVP Info od lat służy na krótkim pasku obecnie rządzących. Ich dyskusje to mydlenie oczu widzom.

Czekam na kolejne interesujące programy pana Pospieszalskiego, pozdrawiam :wink:

W Telewizji Polskiej panuje rozbójniczy nepotyzm. Pracują tam żony i dzieci senatorów, posłów, europosłów, ministrów rządu, ambasadorów RP, dyrektorów anten, jednostek prawnych, administracyjnych i księgowych. Żony swoich mężów i ich dzieci są nietykalne i chronione względami prezesa Brauna, bo to żony i dzieci jego kolegów z partii. Mogą nie przychodzić do pracy (w piątki), mogą nie wypełniać służbowych obowiązków, za które pobierają wynagrodzenie, mogą wygadywać fidrygały na wizji, mogą nic nie umieć, mogą mieć zerową oglądalność, mogą być zatrudnione nie tam, gdzie pobierają wynagrodzenie (przekręty etatowe). Mogą straszyć innych swoim mężem i jego koleżką prezesem. Nie może ich nie chcieć wydawca lub autor programu.