Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVP Info krytykowana za relację z tragedii w Berlinie i żarty w programie „W tyle wizji”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (82)
WASZE KOMENTARZE
Ale żeby tak Seba rzekł,czemu sięnie da jej słuchać,nie,bluzg,rzyg i fikmik...dlatego,że jest merytoryczna bez względuna to co o niej sądzić i tym co mówi i mówiła w poprzednichlatach,czy robiła?dlatego,że nie toczy piany i kłamstw jak z zapewne profesjonalnej telewizji n...?czy z innego konkretnego powodu.No i jest pretekst do kolejnych rzygów bluzgów,falnienawiści,pogardy,wrogości na każdej stronie po kilka takich wpisów;coś z niczego,widać niektórzy pozzazdrościli tej umiejetności innym,którzy naprawdę potrafili coś z niczego zrobić.
którym nam?czyli znów tworzymy fakty,a potem mówimy,bo kto zaprzeczy,że się namnie podoba i trza to zmienić tak?a tyle było gadania o kłamstwach i przemilczeniach,częściowych gadaniach,które nie są prawdą a wręcz kłamstwami. Ja mam swoje zastrzeżenia do tej korespondencji i do tego gadżetu,w ogóle osobnym tematem jest,czy powinien być korespondentem,obojęntie co kto o nim myśli i jego warsztacie,a ja myślę bardzodobrze. Ale na tworzenie rzeczywistosci sięnie zgadzam,ocenę kogoś za to,czego nie robił, choć to od roku bardzo modne,a tabloidy od lat preferują, choć też nie zawsze co pisały było nieprawdą, ale to osobny temat.
Może Sebastianie mądrzy ludzie?bo takich jak Gmyz wg.mnie zatrudniają mądrzy ludzie,albo na tyle cwani medialnie,by takiego mieć u sieibe;być omż einni też, jak to z mediami i światem, ale...
Oj ludzie,przecież wiadomo,że w tej sprawie wrzeszczą najgłośinej ci,którz sami są tacy,albo gorsi,dużo gorsi.Oczywiscien ie wszyscy,ktoś szczerze się zawsze podłączy z merytorycznymi uwagami,prawdziwym oburzeniem,czynienawiścią do pisoskich,ale...kolejna aferka rozpętana dla wprawy i by ine wyjść z wprawy.Dziś dziennikarze na konferencji z marsz.senatu i z Magierowskim byli tak agresywnie nienaturalnie pobudzeni,niektórzyoczywiscie...jedna się siliłanawet na ironię,ale cieniutko...A potem bredzą o powadze sytuacji,o dzieleniu polaków,o nie podkręcaniu emocji...NO cóż skoro prezydent były może...Oczywiście sumienie,etyka,profesjonalizm,od wszystkich należy się domagać,od lubianych i nie,bez względu na to co sądzimy o danym dziennikarzu,jego warsztacie.I kto to robi ma rację,jak najbardziej,zwłaszcza w konkretnych przypadkach i ogóline;al etu taks ma coohdiz o psoawtę rzekomą czy prawdziwą i informację jego czy przeakzaną przezniego,jak ws.protestów o media.
Prawnik: nie wiem, czy najciekawsze.Ciekawe i chyba nie do zrozumienia, choćbyśmy ine wiem ile analiz mądrych naprawdęmądrych anie tzw..przeczytali i posłuchali...Czy t osię da w ogóle zrozumieć?hm... Chodzi o fakty,a ine o łatwiznę czy pół;czy tak to potem widz oceni...a fakty,jeślinie są wygodne to nie są podawane nawet przez najbardziej zatroskane i robiące specjalne programy media. Albo łukiem,boczkiem... i nie chodzi o konhsekwencje wiedzy, ani o to, że zawsze w takich sytuacjach może zginąć każdy, bo to wiadomo. I wiadomo też o co chodzi, więc nie ma się co rozpisywać. A rzeczywiscie, tu zgoda, że stwierdzenie, że wjecahł, bo chciał zabijać, itp. to jest łatwizna. Choć i tacy są przecież wśród tych zamachowców, a nieraz faktyczine to wyczerpuje temat. Przynajmniej dla wielu, życie idzie dalej, a my chcemy szukać w nim radości i szykujemy się do jutrzejszych spraw, a teraz w tym świąt. NIc w tym złego. Ale... jak wyżej.
Ja czasamisię zastanawiam, ale czy to ma sens? Ok. lepiej wiedzieć i lepiej więcej...powstają filmy, książki analizujące, tłumaczące,pokazujące inną twarz, myśli zbrodniarzy, czy różnych ludzi ocenianych negatywnie, powstają i w drugą stronę. Ma to swoje +y i koszmarne -y. Bo spojrzeć na sprawę szerzej, z empatią to jedno...