Jeśli chodzi o Opole, to przez cały rok będzie trwać przede wszystkim dobór widowni, z lustracją do trzeciego pokolenia włącznie.
To i tak mogłoby być niebezpieczne. Opole będzie bez widowni...
!2016-06-22 13:07
00
Jak coś zaczyna być na poziomie to trzeba to uwalić. Znakomite tegoroczne "Debiuty" za rok znów staną się festiwalem żenady i wstydu, którego nikt nie będzie chciał oglądać. A miało być tak pięknie...
kam2016-06-22 13:42
00
Opole to od wielu lat "odgrzewane kotlety". koncert debiutów ani cały festiwal nie lansuje żadnych młodych prawdziwych talentów, bo nagrody od jury i tak trafiają do tego do kogo mają trafić (artystów z kręgu agencji radiowej) według zasady czym bardziej "zasłużony" tym lepszy. Ja w tym roku po raz pierwszy od wielu lat obejrzałam ten "festiwal próżności" tylko i wyłącznie dla Szpaka (który nie czyni wiosny). Reszta artystów do natychmiastowego zapomnienia. A już zupełnie nie mogę zrozumieć co może zachwycać w tym na wszelkie sposoby lansowanym "nowym" artyście pod nazwą Kortez. Przecież ten człowiek nie śpiewa tylko burczy. I jakie to wiekopomne grono przyznało temu antypatycznemu typowi "Fryderyka"?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
TVP będzie wybierać uczestników Eurowizji i Festiwalu w Opolu w regionach. „Na antenie przez cały rok”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
To i tak mogłoby być niebezpieczne. Opole będzie bez widowni...
Jak coś zaczyna być na poziomie to trzeba to uwalić. Znakomite tegoroczne "Debiuty" za rok znów staną się festiwalem żenady i wstydu, którego nikt nie będzie chciał oglądać. A miało być tak pięknie...
Opole to od wielu lat "odgrzewane kotlety". koncert debiutów ani cały festiwal nie lansuje żadnych młodych prawdziwych talentów, bo nagrody od jury i tak trafiają do tego do kogo mają trafić (artystów z kręgu agencji radiowej) według zasady czym bardziej "zasłużony" tym lepszy. Ja w tym roku po raz pierwszy od wielu lat obejrzałam ten "festiwal próżności" tylko i wyłącznie dla Szpaka (który nie czyni wiosny). Reszta artystów do natychmiastowego zapomnienia. A już zupełnie nie mogę zrozumieć co może zachwycać w tym na wszelkie sposoby lansowanym "nowym" artyście pod nazwą Kortez. Przecież ten człowiek nie śpiewa tylko burczy. I jakie to wiekopomne grono przyznało temu antypatycznemu typowi "Fryderyka"?