Pomijając zawartość tych programów to już dawno powinny stanowić część TVP Info uwalniając swoje dotychczasowe pasma w TVP1 i TVP2.
Przeniesienie Wieczorynki do TVPabc też wydawało się być zamachem (puczem) na przyzwyczajenia (najczęściej seniorów), ale jak widać dało się przyzwyczaić.
Jeśli kanały mają ten sam zasięg techniczny i żaden z nich nie jest kodowany to jaki sens ma to posunięcie aby duplikować emisje.

"...TVP Info już teraz jest zdecydowanym liderem oglądalności stacji newsowych i bije na głowę TVN24 - podkreśla Kurski." - jak to będzie wyglądać ostatecznie zobaczymy - będzie zapewne lepiej lub nie do końca jak oczekiwano (...) zarazem dawno powinni w takich sprawach tak zrobić - jak TVN lub Polsat.

Kolejna sztuczka statystyczna dotycząca "Wiadomości" i "Teleexpressu".
Było już:
1. Wsparcie tureckim serialem (zakończyło się znacznymi spadkami na serialu)
2. Manipulacje długością wydań (dawało krótkotrwałe wyniki udawanego wzrostu, lecz nie przerwało rzeczywistych tendencji).

Teraz wyraźnie widać, że "Wiadomościom" brakuje w najlepszym ujęciu 200tys. widzów do "Faktów" (w tej tygodniówce było wyjątkowo źle: Wiadomościom brakowało PONAD PÓŁ MILION WIDZÓW w 4+ do "Faktów").
Jednak w okresie powakacyjnym "Wiadomości" corocznie rosły (takie wieloletnie przyzwyczajenie widza). Więc dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy na TVP Info, mogłoby pomóc dogonić "Fakty". A w okresie zimowych skoków narciarskich - przegonić.

Przypomnę wszystkim, że "za Tuska" nie było żadnych wątpliwości, że "Wiadomości" są najważniejszym programem informacyjnym. Przez lata wyprzedzającym konkurencję. Jeśli "Fakty" jakiegoś dnia zbliżyły się do "Wiadomości", to powstawał o tym nagłówek.

A teraz omawiamy sztuczki statystyczne Kurskiego, żeby podkręcony wygląd oglądalności "Wiadomości" mógł się zbliżać do "Faktów".

A problem nie leży w tym, czy "Wiadomości" będą emitowane równolegle na kilku kanałach. Bo takim sposobem i na TVP Historia można je nadawać, zyskując w statystyce 9000 widzów.

Problem jest w tym, czy "Wiadomości" są uznawane za wiarygodne źródło wiedzy. W czasie ostatnich protestów "Wiadomości" zauważalnie zostały w tyle za "Faktami" (aż o pół miliona widzów). Co wskazuje na to, że wielu ludzi szukało faktów poza "Wiadomościami".