U nas był podobny program, psycholog miał walczyć z wypaleniem zawodowym. Dziwnym trafem lista osób, która udała się do pani psycholog trafiła do pracodawcy. Szczęśliwcy się potem spowiadali bo psycholog to nie lekarz i nie ma tajemnicy lekarskiej. Na medytacje to sobie można chodzić, ale co do reszty to zalecam ostrożność. Pani psycholog wróciła do swojego miasta, zajmuje się teraz pracą w HR w spółce córce.

Myślę, że po prostu sumienie ich gryzie za niszczenie ludziom życia i szczucie na myślących inaczej. Niech odejdą, publicznie przeproszą, że tam pracowali i się poprawi :)

No i po kontakcie z kim należy szukać pomocy psychologa?. Znam z dwie panie po współpracy z nimi trzeba szukać pomocy.