Czegoś tak absurdalnego nigdy nie czytałem. Firma-mem tłumaczy co robi, rzekomo. Ani to wizerunku nie ratuje ani ludziom nie pomaga. Dramat

Dziennikarze, to zawód z mniejszym od polityków publicznym zaufaniem, a jak do tego dołożysz jeszcze korporacyjną nowomowę, to niestety wychodzi że na takie telewizje nawet nie zwraca się uwagi.

Nie wiem czy oni sami wierzą w to co mówią. Pracownicy w większości nie mieli podwyżek od wielu lat i zarobki są niewiele lepsze niż na kasie w markecie. Zwłaszcza w ośrodkach terenowych poza Warszawą. Przy inflacji prawie 15 % dla pracowników są sprawy naprawdę istotniejsze niż to, że możemy wziąć udział w szkoleniu z poprawnego oddechu.