Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVN 24 i TVN24.pl stawiają na kontakt z widzami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (213)
WASZE KOMENTARZE
Moja córka przyleciała z Londynu 1kwietnia, wynajęliśmy jej mieszkanie, dla bezpieczeństwa i kwarantanny. 13 kwietnia zatelefonowano do niej , że w samolocie była osoba zarażona koronawirusem. Sanepid w Bydgoszczy stwierdził, że nie może zrobić jej testu, bo nie mają. Dzwoniłam dzisiaj do stacji epidemiologicznej wojewódzkiej, to stwierdzono, że oni tym się nie zajmują. Podali mi numer do stacji powiatowej, nikt nie odbierał przez trzy godziny. W tym samym czasie minister ogłosił, że priorytetem są badania osób ,które miały kontakt i że te testy są przeprowadzane. Jak powiedziałam pani ,że tak tego nie zostawię. To zagroziła mi policją. Mój numer 513308465.
Moja córka przyleciała z Londynu 1kwietnia, wynajęliśmy jej mieszkanie, dla bezpieczeństwa i kwarantanny. 13 kwietnia zatelefonowano do niej , że w samolocie była osoba zarażona koronawirusem. Sanepid w Bydgoszczy stwierdził, że nie może zrobić jej testu, bo nie mają. Dzwoniłam dzisiaj do stacji epidemiologicznej wojewódzkiej, to stwierdzono, że oni tym się nie zajmują. Podali mi numer do stacji powiatowej, nikt nie odbierał przez trzy godziny. W tym samym czasie minister ogłosił, że priorytetem są badania osób ,które miały kontakt i że te testy są przeprowadzane. Jak powiedziałam pani ,że tak tego nie zostawię. To zagroziła mi policją
Moja córka przyleciała z Londynu 1kwietnia, wynajęliśmy jej mieszkanie, dla bezpieczeństwa i kwarantanny. 13 kwietnia zatelefonowano do niej , że w samolocie była osoba zarażona koronawirusem. Sanepid w Bydgoszczy stwierdził, że nie może zrobić jej testu, bo nie mają. Dzwoniłam dzisiaj do stacji epidemiologicznej wojewódzkiej, to stwierdzono, że oni tym się nie zajmują. Podali mi numer do stacji powiatowej, nikt nie odbierał przez trzy godziny. W tym samym czasie minister ogłosił, że priorytetem są badania osób ,które miały kontakt i że te testy są przeprowadzane. Jak powiedziałam pani ,że tak tego nie zostawię. To zagroziła mi policją