Canal+ wraca do średniowiecza technologicznego. Najgorszy dekoder który oferowali do tej pory można było podłączyć do internetu. Ten nie ma takiej możliwości. W 2010 roku byłby hitem. A przecież obecnie C+ mocno promuje ofertę OTT i usługi VOD.

Niesamowite, oni są cały czas opoźnieni technologicznie jakieś 10 lat, na starych dekoderach nie udało im się od paru miesięcy wprowadzić nowej nazwy i logo. Idą na giełdę...

Witryna Komputer Świata napisała artykuł na podstawie tekstu z SAT Kurier .pl.