Nie rozumiem, czy to rzeczywiście zwolnienie aż takiej persony jak naczelny jakiegoś dużego periodyku, że warto o tym pisać? Domyślam się, że Zawadzki sterroryzował zespół wirtualnych, żeby sprawę nagłośnili. Prawda jest taka, że on naprawdę powinien się wybrać do jakiegoś psychologia czy terapeuty, bo ma problem sam ze sobą. Czytać nie umie, redagować nie umie, ale świetnie mu wychodzi to jak zionie jadem i szczuje ludzi. No, ale jak to mówią jak chłop mały, to mu się serce czasem w g... macza i dlatego taki ma charakter.

Towarzyszu, Zawadzki,
Uprzejmie donoszę, że niezmiernie urzekła mnie towarzysza historia. Odnoszę wrażenie, że jesteście, Towarzyszu, jako ten samotny wilk wyjący do księżyca, a wszyscy wokół wbijają wam, Towarzyszu, noże w plecy. Niegodziwcy, wrogowie ludu, amerykańscy imperialiści. Nie poznali się na Was, Towarzyszu, wielcy ludzie zawsze są niedoceniani. Jesteście, Towarzyszu, Słońcem tej małej, ubogiej stacyjki, w ogóle słońcem narodu. Jako że jestem wzruszony i poruszony głęboko i dogłębnie

Nowy też za friko będzie robił?

Adam juz odpusc sobie,