Podejrzewam, że chodzi tu o to by z Trójką zrobić to samo co z Czwórką- usunąć z fal radiowych i przenieść do sieci.

Narodowo-katolicka rewolucja nabiera tempa na wszystkich frontach. Gdy tylko Z.Ziobro przejmie władzę i powstanie koalicja z Konfederacją Trójka zostanie przemianowana na "Trójcę", a audycje poprowadzą przedstawiciele Ordo Iuris i Armii Boga.

No to po Trójce. Bardzo to przykre. Jestem w szoku. Dziękuję redaktorowi Strzyczkowskiemu za to ryzyko którego się podjął. Ostatnie kilka tygodni w Trójce było pięknych. Ja zakochałem się w Trójce za czasów gdy dyrektorem był Skowroński (też czasy PiS-u) ale wtedy Trójka nie wstydziła się swojej historii i legend ale te legendy wyciągnęła z cienia i okraszyła fajnie podanymi nowościami. Teraz ostatnie tygodnie sprawiały, że Trójki coraz bardziej chciało się słuchać. Piękna muzyka, fajne programy. Nowości, powroty i niesamowity klimat Trójkowych ludzi. Z niecierpliwością czekałem na to co zespół Trójki przygotował na wrzesień. I co i nic z tego. Szkoda pracy całego zespołu. Uratowali Trójkę: Strzyczkowski, Olszański, Stelmach, Marcel, Owczarek, Metz, Jaźwiński i inni. Szkoda że to wszystko się wywraca. A najśmieszniejsze jest to, że Strzyczkowskiego obwinia się za niskie wyniki słuchalności Trójki. Tragedia. Winę za słuchalność Trójki ponosi prezes Polskiego Radia, za to co wydarzyło się na wiosnę winna była być odwołana.