Zwróćcie uwagę, że wszyscy z Trójki wylecieli z dawnych redaktorów. Nawet ci, którzy układali się z obecną władzą.
Niezupełnie - na posterunku wciąż trwają Hoffmann, Kaczkowska, Ossowski, Wilczur, Starzyk & Połatyński, Margański, Kordowicz, Marcinik, Stoparczyk.
GregF2021-01-11 22:17
00
Audycja Gosi? Brzydki, przepalony glos. Zero intelektu. Nic do powiedzenia, ale Ego wielkie. Polski kiepski. Ludzie,ludzie cuda w tej budzie!
OKO2021-01-11 22:57
00
Myślę że żaden z dawnych redaktorów Trójkowych nie byłby w stanie układać się ochoczo z barbarzyńcami, którzy zdemolowali stację i przyjmować stanowiska od p. prezes. Byłby to wielki wstyd i brak honoru.
Wzorcowym przykładem Strzyczkowski, prawda?
Wtedy jeszcze nie wszystko było jasne. Fakt, był naiwny, sądząc, że uda się mu uratować Trójkę. Jednak nie może sobie zarzucić i nikt nie może mu zarzucić, że nie spróbował. Niecałe trzy miesiące później prawdziwe intencje prezeski PR stały się dla wszystkich oczywiste.
No więc ci co jeszcze zostali też nie chcą, by im nie zarzucano, że nie spróbowali. Czy tylko Kubusiowi wolno było dać d...?
Tylko Kubie zaproponowano przejęcie anteny, nie zauważyłeś? Tych, co zostali, nie oceniałbym zbyt surowo. Są różne powody. Nie każdy jest skłonny podjąć ryzyko, np. mając kredyty do spłacenia, utrzymanie rodziny i wiele innych.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
W Trójce tylko Łukasz Ciechański w porannym paśmie, Małgorzata Łukowska pracuje nad własną audycją
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (124)
WASZE KOMENTARZE
Niezupełnie - na posterunku wciąż trwają Hoffmann, Kaczkowska, Ossowski, Wilczur, Starzyk & Połatyński, Margański, Kordowicz, Marcinik, Stoparczyk.
Audycja Gosi? Brzydki, przepalony glos. Zero intelektu. Nic do powiedzenia, ale Ego wielkie. Polski kiepski. Ludzie,ludzie cuda w tej budzie!
Tylko Kubie zaproponowano przejęcie anteny, nie zauważyłeś? Tych, co zostali, nie oceniałbym zbyt surowo. Są różne powody. Nie każdy jest skłonny podjąć ryzyko, np. mając kredyty do spłacenia, utrzymanie rodziny i wiele innych.