I po buncie, znaczy się demokracja ocalała? Żenada roku... Mareczek wróci ostatni jak na narcyza przystało.
Fzi2020-05-28 08:21
00
Miernoty, których nikt nie chciał przygarnąć, wróciły... Dla mnie 15 maja, po 40 latach w miarę regularnego słuchania i kibicowania, Trójka przestała istnieć. Jedyny dobry ruch kadrowy to wyrzucenie Lisickiego. Trójka może odzyskać słuchaczy, gdy całkowicie pozbędzie się polityków i polityki jako takiej z anteny. To od lat była stacja społeczno - publicystyczno - kulturalna w dużą dozą rozrywki najwyższych lotów (której nie rozumiała żadna władza) i tylko taka Trójka może ponownie przyciągnąć słuchaczy. Niedźwiecki, Mann... hmm… nie ma ludzi niezastąpionych, wśród młodzieży też są dziennikarskie rodzynki, które trzeba za wszelką cenę zatrudnić w stacji. Trójki nie tworzyli ludzie, których wielu przewinęło się na antenie, a stacja nadal miała się dobrze, ale jej niepowtarzalny i niezrozumiały dla władzy, a uwielbiany przez słuchaczy klimat. Mam nadzieję, że Strzyczkowski to rozumie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Stelmach, Metz, Łukawski, Szwed i Gil wracają do Trójki. Listę Przebojów poprowadzi Mariusz Owczarek, który został dyrektorem muzycznym
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (122)
WASZE KOMENTARZE
I po buncie, znaczy się demokracja ocalała? Żenada roku... Mareczek wróci ostatni jak na narcyza przystało.
Miernoty, których nikt nie chciał przygarnąć, wróciły... Dla mnie 15 maja, po 40 latach w miarę regularnego słuchania i kibicowania, Trójka przestała istnieć. Jedyny dobry ruch kadrowy to wyrzucenie Lisickiego. Trójka może odzyskać słuchaczy, gdy całkowicie pozbędzie się polityków i polityki jako takiej z anteny. To od lat była stacja społeczno - publicystyczno - kulturalna w dużą dozą rozrywki najwyższych lotów (której nie rozumiała żadna władza) i tylko taka Trójka może ponownie przyciągnąć słuchaczy. Niedźwiecki, Mann... hmm… nie ma ludzi niezastąpionych, wśród młodzieży też są dziennikarskie rodzynki, które trzeba za wszelką cenę zatrudnić w stacji. Trójki nie tworzyli ludzie, których wielu przewinęło się na antenie, a stacja nadal miała się dobrze, ale jej niepowtarzalny i niezrozumiały dla władzy, a uwielbiany przez słuchaczy klimat. Mam nadzieję, że Strzyczkowski to rozumie.
Oby muzyka nie straciła na tej zmianie.