Ktoś liczy na język polski w Polskim Radiu. Przecież gwiazdy prezeski i nowo zatrudnieni prezenterzy mają problem z poprawną polszczyzną.

Po wybuchu afery Amber Gold Berka zaczął się bezczelnie wybielać.
"Siedem instytucji ma nagle wyłączone myślenie! A przez te siedem instytucji kilka setek ludzi w nich pracujących! Kto wyciągnął wtyczkę do opony twardej urzędników? Izb skarbowych, urzędów skarbowych, CBA k...wa, CBŚu, policji, wszystkich tych... Bardzo istotne jest dla mnie kto chronił Plichte. Była jedna z takich informacji, że właśnie jacyś ludzie z Gdyni związani ze służbami. To są rzeczywiste przejścia, to są rzeczywiste kanały! To się załatwia za pośrednictwem takich ludzi, którzy mają różnego rodzaju kontakty" - powiadał B E R A na antenie Trójki

Jak zniszczyć Polskie Radio? Zatrudnić polonistkę z Podlasia.