Jak nie byłoby Trójki, to mógłbym już podziękować za życie. Są całodzienne przestrzenie, kiedy ta stacja daje mi radość, ale są też wielkie chwile dnia, które dają mi oddech lub mnie reanimują. O dobrą Trójkę zawsze będę walczył, bo ona jest bardziej moja, niż ich. Dobrze, to nasza Trójka. Nie będziemy pytać badylarza, dlaczego szczypior jest za pięć zeta. Nie wyobrażam sobie Trójki bez audycji wieczornych i nie mówię tu o piątkowym chłamie i niektórych nocnych wypadkach. Chcę żyć dla Trójki i niech Trójka żyje dla mnie.

Po 20 latach przestałem słuchać Trójki. Za pisiorów nawet nie było takiej propagandy……ŻENADA

Mam ponad 60 lat . Trójka była moją ulubioną stacją . Mini Max , 60 minut na godzinę . Opowiadania Krzysztofa Jaroszyńskiego . Na te audycje się czekało. Wspaniałe czasy .Teraz Trójki słucham również ,głównie w aucie . Niestety już od dłuższego czasu również w Trójce pojawiła się nowomowa . Jak słyszę - ekolożka zamiast pani ekolog ,prezydentka -zamiast pani prezydent albo o zgrozo goscinia zamiast gosć ,trafia mnie szlak i przełączam stację. Wydawał mi się że dziennikarze i dziennikarki pracujący w radio powinni dbać o poprawnosć językową i nie powinni ulegać chorym trendom . Przecież słucha Was młodzież . I młodzież niestety będzie powtarzać takie koszmarki . Szanujmy nasz język