"Dzisiaj audycji Strzyczkowskiego nie dało się słuchać - masa telefonów od rozhisteryzowanych, zapłakanych dorosłych ludzi, którzy z ogromną egzaltacją, zachowywali się jak by im ktoś matkę zabił. Narodowa żałoba." - To akurat zdanie POPIERAM. Za tzw. komuny wszyscy słuchali Trójki bo nie było innego radia dla inteligencji zainteresowanej czymś więcej niż nagraniem na kasetę najnowszej płyty Modern Talking.
miś społeczny2020-05-23 01:58
00
Takie drobne pytanie do ekspertów od prawa pracy: od kiedy to po złożeniu wypowiedzenia pracodawcy można ot tak sobie odstąpić od wykonywania pracy? Dzieje się tak tylko gdy pracodawca wyrazi zgodę na zakończenie świadczenia obowiązku pracy. Więc szanowni redaktorzy dlaczego nie pracują do końca okresu wypowiedzenia? Czyżby wszyscy w publicznej spółce byli zatrudnieni na śmieciówkach? Bo jeżeli na etat to za nie przystąpienie do pracy można nawet dyscyplinarkę dać. A jeżeli towarzystwo siedzi na L4 to natychmiast kontrola czy siedzą na tyłku w domu. Szanownym lekarzom, co je wystawili to też sprawdzić na jakie to choroby wystawili. Bo raczej mi się nie wydaje żeby Pan Patrycjusz czy Pan Marcin byli obłożnie chorzy. Piszę to bo nie może być tak że pewne grupy zawodowe tylko z tego powodu tego że są znani mają być traktowani i czuć się jak święte krowy. Normalnie w pracy obowiązują twarde zasady - można zapytać wszystkie te osoby, które właśnie zbierają pokłosie lockdownu spowodowanego epidemią. A Pani Agnieszka Szydłowska może przestać się żalić że ma dwoje dzieci kredyt i takie tam. Jej praca to jedyne źródło utrzymania jej rodziny? Jeżeli tak, to jest zwyczajnie niemądra, rzucać pracę przy dwójce dzieci. Nie widzę sensu w bezmyślnej obronie "wybrańców" bo zwykłego, szarego Kowalskiego nikt nie pożałuje, gdy ma szefa i.diotę albo straci pracę. Wypacykowani mieszkańcy miasteczka Wilanów mają szansę na odrobinę rozrywki poprzez protest. Dzisiaj audycji Strzyczkowskiego nie dało się słuchać - masa telefonów od rozhisteryzowanych, zapłakanych dorosłych ludzi, którzy z ogromną egzaltacją, zachowywali się jak by im ktoś matkę zabił. Narodowa żałoba. Było "pokolenie JP II" a teraz co będziemy mieć, "pokolenie Niedźwieckiego"?
Moim zdaniem to jest celowe działanie rządu, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od tragicznego stanu gospodarki spowodowanego epidemią koronawirusa. Jak cała ta heca z koronawirusem minie, to wszyscy z powrotem wrócą do pracy w Trójce jak gdyby nigdy nic. Koronawirus to zresztą też jest zagrywka wymyślona przez rząd, żeby odwrócić niekorzystny trend spadku popularności PIS, uzasadnić złe wskaźniki gospodarcze i - mówiąc kolokwialnie - chwycić w końcu społeczeństwo za mordę, również tzw. wolne media, pozbywając się tych, które były najmniej wygodne dla władzy (właśnie Trójki przede wszystkim).
Takie drobne pytanie do ekspertów od prawa pracy: od kiedy to po złożeniu wypowiedzenia pracodawcy można ot tak sobie odstąpić od wykonywania pracy? Dzieje się tak tylko gdy pracodawca wyrazi zgodę na zakończenie świadczenia obowiązku pracy. Więc szanowni redaktorzy dlaczego nie pracują do końca okresu wypowiedzenia? Czyżby wszyscy w publicznej spółce byli zatrudnieni na śmieciówkach? Bo jeżeli na etat to za nie przystąpienie do pracy można nawet dyscyplinarkę dać. A jeżeli towarzystwo siedzi na L4 to natychmiast kontrola czy siedzą na tyłku w domu. Szanownym lekarzom, co je wystawili to też sprawdzić na jakie to choroby wystawili. Bo raczej mi się nie wydaje żeby Pan Patrycjusz czy Pan Marcin byli obłożnie chorzy. Piszę to bo nie może być tak że pewne grupy zawodowe tylko z tego powodu tego że są znani mają być traktowani i czuć się jak święte krowy. Normalnie w pracy obowiązują twarde zasady - można zapytać wszystkie te osoby, które właśnie zbierają pokłosie lockdownu spowodowanego epidemią. A Pani Agnieszka Szydłowska może przestać się żalić że ma dwoje dzieci kredyt i takie tam. Jej praca to jedyne źródło utrzymania jej rodziny? Jeżeli tak, to jest zwyczajnie niemądra, rzucać pracę przy dwójce dzieci. Nie widzę sensu w bezmyślnej obronie "wybrańców" bo zwykłego, szarego Kowalskiego nikt nie pożałuje, gdy ma szefa i.diotę albo straci pracę. Wypacykowani mieszkańcy miasteczka Wilanów mają szansę na odrobinę rozrywki poprzez protest. Dzisiaj audycji Strzyczkowskiego nie dało się słuchać - masa telefonów od rozhisteryzowanych, zapłakanych dorosłych ludzi, którzy z ogromną egzaltacją, zachowywali się jak by im ktoś matkę zabił. Narodowa żałoba. Było "pokolenie JP II" a teraz co będziemy mieć, "pokolenie Niedźwieckiego"?
Moim zdaniem to jest celowe działanie rządu, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od tragicznego stanu gospodarki spowodowanego epidemią koronawirusa. Jak cała ta heca z koronawirusem minie, to wszyscy z powrotem wrócą do pracy w Trójce jak gdyby nigdy nic. Koronawirus to zresztą też jest zagrywka wymyślona przez rząd, żeby odwrócić niekorzystny trend spadku popularności PIS, uzasadnić złe wskaźniki gospodarcze i - mówiąc kolokwialnie - chwycić w końcu społeczeństwo za mordę, również tzw. wolne media, pozbywając się tych, które były najmniej wygodne dla władzy (właśnie Trójki przede wszystkim).
Hmm, coś w tym jest. Zwróćcie uwagę na fakt, że o epidemii koronawirusa wiemy tylko z mediów - publicznych sterowanych przez rząd i prywatnych, które przecież też podlegają władzy państwowej i są z nią powiązane różnymi układami, a niezależne są tylko we własnych deklaracjach. A czy za poza naszym krajem epidemia też trwa? Tego tak naprawdę nie wiemy - nikt tego nie sprawdzi, bo granice zamknięto.
Tak działają doskonałe systemy totalitarne - że nikt nie kapnie się, że żyje w sztucznie wykreowanej rzeczywistości. Bracia Wachowscy zresztą doskonale to pokazali swego czasu, a jak ktoś oglądał "Truman Show", to pewnie też wie, o co chodzi. Komunizm, PRL, faszyzm... - to było lata temu, totaliści też się uczą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Trójka bez Listy Przebojów. Polskie Radio: to z szacunku dla słuchaczy i Niedźwieckiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (102)
WASZE KOMENTARZE
"Dzisiaj audycji Strzyczkowskiego nie dało się słuchać - masa telefonów od rozhisteryzowanych, zapłakanych dorosłych ludzi, którzy z ogromną egzaltacją, zachowywali się jak by im ktoś matkę zabił. Narodowa żałoba." - To akurat zdanie POPIERAM. Za tzw. komuny wszyscy słuchali Trójki bo nie było innego radia dla inteligencji zainteresowanej czymś więcej niż nagraniem na kasetę najnowszej płyty Modern Talking.
Moim zdaniem to jest celowe działanie rządu, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od tragicznego stanu gospodarki spowodowanego epidemią koronawirusa. Jak cała ta heca z koronawirusem minie, to wszyscy z powrotem wrócą do pracy w Trójce jak gdyby nigdy nic. Koronawirus to zresztą też jest zagrywka wymyślona przez rząd, żeby odwrócić niekorzystny trend spadku popularności PIS, uzasadnić złe wskaźniki gospodarcze i - mówiąc kolokwialnie - chwycić w końcu społeczeństwo za mordę, również tzw. wolne media, pozbywając się tych, które były najmniej wygodne dla władzy (właśnie Trójki przede wszystkim).
Hmm, coś w tym jest. Zwróćcie uwagę na fakt, że o epidemii koronawirusa wiemy tylko z mediów - publicznych sterowanych przez rząd i prywatnych, które przecież też podlegają władzy państwowej i są z nią powiązane różnymi układami, a niezależne są tylko we własnych deklaracjach. A czy za poza naszym krajem epidemia też trwa? Tego tak naprawdę nie wiemy - nikt tego nie sprawdzi, bo granice zamknięto.
Tak działają doskonałe systemy totalitarne - że nikt nie kapnie się, że żyje w sztucznie wykreowanej rzeczywistości. Bracia Wachowscy zresztą doskonale to pokazali swego czasu, a jak ktoś oglądał "Truman Show", to pewnie też wie, o co chodzi. Komunizm, PRL, faszyzm... - to było lata temu, totaliści też się uczą.