Jasne, że to nie cenzura tylko najzwyklejszy w świecie kretynizm funkcjonariuszy wyznaczonych do "likwidacji nieprawomyślności na odcinku...". Od stadniny w Janowie do zwłok byłej Trójki mechanizm jest niezmienny. Potrafisz odróżnić konia od węża będziesz dyrektorem stadniny, potrafisz włączyć i wyłączyć odbiornik radiowy zostaniesz prezesem Polskiego (?) Radia (?)

Tylko przy wyborach mozemy to zmienić i skończyć to osadzanie na stołkach misiewiczòw

W piątek nowe notowanie, ale głosować na Kazika już nie można.
Są mocno posrani, bo pierwsze miejsce ma gwarantowane.