no to chyba najwyższy czas na zmianę nazwy. co prawda w przypadku meloradia i chillizet nic to nie dało, ale zetce to już chyba nic nie zaszkodzi. literek w alfabecie jest dużo, a "z" już się przejadło.
francuz z centrali2018-02-13 23:50
00
rzuciłem okiem i zdziwiłem się w tekście o spadkach Zet i PR3 "Przyglądamy się dokładnie skąd ta zmiana i wyciągniemy wnioski" - że pan redaktor i dyrektor Świetlik zrozumiał powagę sytuacji? spojrzałem drugi raz i odetchnąłem, bo powiedziała to pani z komercji.. A my 3po3 z panem zastępcą zagramy..Myślę MaciejuK, że te 3 procent Trójki to jednak zbyt konserwatywna przepowiednia. Myślę, że PR3 idzie na misia i postara się o 1 procent.To będzie elitarny jeden procent, ale wierny i nie trzeba wietrzyć.
PS. A nie można zrobić po prostu dobrego, ciekawego, z pomysłem i dobrą dykcją - radia?
wyciągniemy włoski2018-02-14 00:05
00
Najgorsze w historii wyniki Trójki? Nonsens! Trójka miewama dużo gorsze wyniki niż 5,9%. Na początku XXI wieku spadło jej aż do 4%, ale potem pojawił się Witold Laskowski i trochę tę antenę odmłodził i zdynamizował, po czym wyniki słuchalności zaczęły małymi kroczkami szybkować w górę. I chwała Laskowskiemu za to. Wiele audycji wprowadzonych w czasach Laskowkowskiego utrzymuje się na antenie do dzisiaj ("Trójkowy budzik", "Za, a nawet przeciw", "Program Alternatywny", "Radiowy Dom Kultury"). To chyba o czymś świadczy...
Rany, znalazł się trójkofan Laskowskiego, który przyprawia 3 po 3. "Problem" w tym, że twojego guru miało rosnąć a zaczęło... spadać :D Wiesz dlaczego, geniuszu? Bo Trójka jako radio komercyjne zawsze przegra z radiami komercyjnymi. Bo to nie jej działka, bo to nie ci słuchacze. Może wygrać tylko wtedy, gdy będzie się od nich różnić, tj. robić swoje - radio MISYJNE. Nie będzie miała słuchalności 15%, ale może mieć 10% (z ambitną treścią na antenie) i to wystarczy. Laskowski zaczął robić radio komercyjne i ów eksperyment zakończył się... totalną klapą. Słuchalność zaczęła rosnąć za Skowrońskiego, który powrócił do radia autorskiego - m.in. wywalił playlistę na śmietnik, postawił na oprawę muzyczną i muzyczne audycje autorskie. Teraz też słuchalność leci na łeb - bo zaczęto wycinać i ograniczać wartościowe audycje autorskie i nadal udawać, że zamiast playlisty jest oprawa muzyczna (ponownie zaczęło się za Jethon). Co do "Budzika" - litości... Przecież ta audycja to playlistowa kataryna, w której upycha się te wszystkie piosenki dnia itp. marketingowe koszmarki. W swoim czasie redaktor wyrobił chyba większość normy prezentowania singli Bruna Marsa :D Trójka działa w zupełnie innym segmencie rynku. Ani Zetka, ani RMF nie są dla niej konkurencją. Ba, ma nawet łatwiejsze zadanie, bo nie musi się z nimi ścigać - inny cel, inne audytorium, inny sposób finansowania. Tak samo jak samochody osobowe nie są konkurencją dla samochodów ciężarowych, autokarów czy pojazdów specjalistycznych, choć wszystkie są częścią rynku motoryzacyjnego. Sytuację Polskiego Radia może uzdrowić tylko jedno - bycie sobą. Prościej się nie da. Niestety ponieważ tematem zajmują się dyletanci, więc to medium będzie coraz bardziej walczyć o masy i schlebiać coraz niższym gustom, myśląc, że tak trzeba. Zakończy się to klapą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Słuchalność Radia ZET spadła do 12,2 proc., Trójki poniżej 6 proc. "Wyciągniemy wnioski"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (131)
WASZE KOMENTARZE
no to chyba najwyższy czas na zmianę nazwy. co prawda w przypadku meloradia i chillizet nic to nie dało, ale zetce to już chyba nic nie zaszkodzi. literek w alfabecie jest dużo, a "z" już się przejadło.
rzuciłem okiem i zdziwiłem się w tekście o spadkach Zet i PR3 "Przyglądamy się dokładnie skąd ta zmiana i wyciągniemy wnioski" - że pan redaktor i dyrektor Świetlik zrozumiał powagę sytuacji? spojrzałem drugi raz i odetchnąłem, bo powiedziała to pani z komercji.. A my 3po3 z panem zastępcą zagramy..Myślę MaciejuK, że te 3 procent Trójki to jednak zbyt konserwatywna przepowiednia. Myślę, że PR3 idzie na misia i postara się o 1 procent.To będzie elitarny jeden procent, ale wierny i nie trzeba wietrzyć.
PS. A nie można zrobić po prostu dobrego, ciekawego, z pomysłem i dobrą dykcją - radia?
Rany, znalazł się trójkofan Laskowskiego, który przyprawia 3 po 3. "Problem" w tym, że twojego guru miało rosnąć a zaczęło... spadać :D Wiesz dlaczego, geniuszu? Bo Trójka jako radio komercyjne zawsze przegra z radiami komercyjnymi. Bo to nie jej działka, bo to nie ci słuchacze. Może wygrać tylko wtedy, gdy będzie się od nich różnić, tj. robić swoje - radio MISYJNE. Nie będzie miała słuchalności 15%, ale może mieć 10% (z ambitną treścią na antenie) i to wystarczy.
Laskowski zaczął robić radio komercyjne i ów eksperyment zakończył się... totalną klapą. Słuchalność zaczęła rosnąć za Skowrońskiego, który powrócił do radia autorskiego - m.in. wywalił playlistę na śmietnik, postawił na oprawę muzyczną i muzyczne audycje autorskie. Teraz też słuchalność leci na łeb - bo zaczęto wycinać i ograniczać wartościowe audycje autorskie i nadal udawać, że zamiast playlisty jest oprawa muzyczna (ponownie zaczęło się za Jethon).
Co do "Budzika" - litości... Przecież ta audycja to playlistowa kataryna, w której upycha się te wszystkie piosenki dnia itp. marketingowe koszmarki. W swoim czasie redaktor wyrobił chyba większość normy prezentowania singli Bruna Marsa :D
Trójka działa w zupełnie innym segmencie rynku. Ani Zetka, ani RMF nie są dla niej konkurencją. Ba, ma nawet łatwiejsze zadanie, bo nie musi się z nimi ścigać - inny cel, inne audytorium, inny sposób finansowania. Tak samo jak samochody osobowe nie są konkurencją dla samochodów ciężarowych, autokarów czy pojazdów specjalistycznych, choć wszystkie są częścią rynku motoryzacyjnego.
Sytuację Polskiego Radia może uzdrowić tylko jedno - bycie sobą. Prościej się nie da.
Niestety ponieważ tematem zajmują się dyletanci, więc to medium będzie coraz bardziej walczyć o masy i schlebiać coraz niższym gustom, myśląc, że tak trzeba. Zakończy się to klapą.