Towarzystwo Dziennikarskie to dobra nazwa organizacji dla czerwonych towarzyszy, sygnatariuszy tego kuriozalnego listu...
zenada2013-11-14 00:31
00
"Towarzystwo" to dobra nazwa dla tego towarzystwa. Ci sami ludzie nie widzieli problemu, kiedy niemieccy lewacy bili Polaków z grup rekonstrukcyjnych. Wtedy to nie była przemoc, tylko "przypadkowe zdarzenie, a poza tym kto wie, jak naprawdę było". Takich rzeczy nie widzą tylko co głupsze lemingi. Reszta się z tego towarzystwa śmieje.
Yogidługonogi2013-11-14 01:44
00
Wątpliwe Towarzystwo ośmiesza poważnych dziennikarzy, podszywa się swoją nazwą jakby pod całe środowisko dziennikarskie (a przecież to paru nieistotnych w sumie w mediach gości). Co gorsza - wtrąca nosek w politykę tylko dlatego, aby zaistnieć w mediach, informacjach, bo nikt o tym Wątpliwym Towarzystwie nie pisze i nie mówi. Bo niby po co mówić o grupce nikogo nie obchodzących ludzi, którzy dla dowartościowania się założyli to Wątpliwe Towarzystwo? Radzę Wirtualnym po prostu olać ich maile i nawet nie pisać, że jakieś listy do Rosjan piszą, kompromitując nie tylko siebie, ale i prawdziwych dziennikarzy z różnych mediów.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Towarzystwo Dziennikarskie przeprasza Rosjan za atak na ambasadę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Towarzystwo Dziennikarskie to dobra nazwa organizacji dla czerwonych towarzyszy, sygnatariuszy tego kuriozalnego listu...
"Towarzystwo" to dobra nazwa dla tego towarzystwa. Ci sami ludzie nie widzieli problemu, kiedy niemieccy lewacy bili Polaków z grup rekonstrukcyjnych. Wtedy to nie była przemoc, tylko "przypadkowe zdarzenie, a poza tym kto wie, jak naprawdę było". Takich rzeczy nie widzą tylko co głupsze lemingi. Reszta się z tego towarzystwa śmieje.
Wątpliwe Towarzystwo ośmiesza poważnych dziennikarzy, podszywa się swoją nazwą jakby pod całe środowisko dziennikarskie (a przecież to paru nieistotnych w sumie w mediach gości). Co gorsza - wtrąca nosek w politykę tylko dlatego, aby zaistnieć w mediach, informacjach, bo nikt o tym Wątpliwym Towarzystwie nie pisze i nie mówi. Bo niby po co mówić o grupce nikogo nie obchodzących ludzi, którzy dla dowartościowania się założyli to Wątpliwe Towarzystwo? Radzę Wirtualnym po prostu olać ich maile i nawet nie pisać, że jakieś listy do Rosjan piszą, kompromitując nie tylko siebie, ale i prawdziwych dziennikarzy z różnych mediów.