Bez kitu jak się daje tak dużą kohortę "24,68 proc. w 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement" to wychodzi że jest najczęściej oglądana przez osoby w tym wieku.
Jednak z samych tabelek wynika co innego. Że ten program oglądają znudzone emerytki o wykształceniu podstawowym, ze wsi i w miasteczek do 50tys. :)))))) co trochę rozmija się z widzem docelowym czyli tym 16-49lat. Szczególnie 16-19 lat do których zdaje się kierowany jest ten program - widać że nastolatki mają ciekawsze rzeczy do roboty.
ayla2011-09-24 16:11
00
Złap dziewuchę za biust na wizji a oglądalność poleci w górę. To już nie ten sam tvn co kiedyś.
Paweł2011-09-25 00:31
00
czy profil widowni w badaniach Nielsen Audience Measurement został opracowany na podstawie wywiadu telefonicznego ? Jeśli udział emerytów wynosi aż 28 proc. to wygląda na to, że ankieterzy obdzwaniają bazy numerów stacjonarnych. Takie badania mają jeszcze sens?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
“Top model 2” nie daje szans konkurencji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Bez kitu jak się daje tak dużą kohortę
"24,68 proc. w 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement" to wychodzi że jest najczęściej oglądana przez osoby w tym wieku.
Jednak z samych tabelek wynika co innego. Że ten program oglądają znudzone emerytki o wykształceniu podstawowym, ze wsi i w miasteczek do 50tys.
:)))))) co trochę rozmija się z widzem docelowym czyli tym 16-49lat. Szczególnie 16-19 lat do których zdaje się kierowany jest ten program - widać że nastolatki mają ciekawsze rzeczy do roboty.
Złap dziewuchę za biust na wizji a oglądalność poleci w górę. To już nie ten sam tvn co kiedyś.
czy profil widowni w badaniach Nielsen Audience Measurement został opracowany na podstawie wywiadu telefonicznego ? Jeśli udział emerytów wynosi aż 28 proc. to wygląda na to, że ankieterzy obdzwaniają bazy numerów stacjonarnych. Takie badania mają jeszcze sens?